Wczoraj do naszej redakcji trafił list jednego z mieszkańców gminy Nieporęt. W swojej relacji opisuje historię ulicy Borki w Józefowie, jednej z nieutwardzonych dróg na terenie gminy Nieporęt. Poniżej pełna treść nadesłanego listu. O komentarz w sprawie poprosimy nieporęcki Urząd Gminy.
Szanowna Redakcjo.
Jako mieszkaniec gminy Nieporęt postanowiłem zwrócić uwagę na problem, który dotyczy ulicy Borki w Józefowie przy której mieszkam wraz z rodziną od 8 lat.
Kiedy przeprowadziłem się do Józefowa, z dnia na dzień zdałem sobie sprawę z konieczności posiadania dwóch samochodów. Codzienne dojazdy do pracy, podwózki dzieci do szkoły czy na dodatkowe zajęcia, często wymagały wykorzystania obu samochodów na raz. Oczywiście samochody się starzeją i zużywają, dlatego raz na jakiś czas należy podjąć decyzję o wyborze nie tyle marki kolejnego samochodu, ale również jego typie. Zarówno ja jak i część moich sąsiadów zamieszkujących ulicę Borki w Józefowie postawiliśmy na auta typu SUV. Powód takiego wyboru jest prosty – jakość nawierzchni na naszej ulicy.
Borki to ślepa ulica odchodząca od ulicy Szkolnej, służąca tylko i wyłącznie jako dojazd do znajdujących się przy niej posesji. Od samego początku jej powstania nawierzchnia pozostawiała wiele do życzenia. Jako mieszkańcy, tłumaczyliśmy to sobie inwestycjami związanymi z budową domów przy naszej ulicy i związanym z nimi ruchem ciężkiego sprzętu. Gmina doraźnie przez te lata dokonywała sporadycznych napraw, polegających na zasypaniu powstałych dziur materiałem, który zamieniał się po deszczu w straszne błoto, a po wyschnięciu wody niewyobrażalny kurz. Oczywiście jak można to sobie wyobrazić, 20-30 centymetrowe dziury powracały w ciągu kilku dni po wyrównaniu drogi. Taki sposób naprawy mógł się sprawdzać w trakcie budowy nowych domów przy ulicy. Jednakże takie inwestycje nie są już od dawna w tym miejscu prowadzone. Dziury jednak, jak i dotychczasowe podejście do ich czasowej likwidacji nie zmieniły się w ogóle. 2 -3 razy do roku przejedzie równiarka i zasypie mniejsze bądź większe ubytki niewielką ilością przywiezionego „pyło-błota”. Gminna droga, przy której mieszka około 30 rodzin z dziećmi w wieku szkolnym, w takiej formie, zagraża nie tylko naszym samochodom wspomnianym powyżej, ale przede wszystkim naszym dzieciom, codziennie wyruszającym do szkoły. Naszym marzeniem jest utwardzenie drogi w technologii, która jest bardziej trwała niż stosowana dotychczas. Spowoduje to eliminację dziur a co za tym idzie podniesie bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców – szczególnie tych najmłodszych. Na poprawie jakości nawierzchni zyskają również nasze samochody, a remonty zawieszenia nie będą aż tak częste.
Ul. Borki notorycznie pomijana jest w planach inwestycyjnych gminy Nieporęt, co widać chociażby w przypadku budowy kanalizacji w ulicy Szkolnej. Nie mamy kanalizacji, oświetlenia a łącze Internetowe musieliśmy wybudować z własnych środków. Gmina pomimo głośnych deklaracji o internetyzacji nie partycypowała w inwestycji. Pan wójt w trakcie corocznych spotkań z mieszkańcami Józefowa, zachęca również do podłączeń do kanalizacji – u nas nie mamy się do czego podłączyć.
ul. Borki w Józefowie (fot. czytelnik)
Internet zorganizowaliśmy, na kanalizację i oświetlenie jesteśmy w stanie poczekać, ale nawierzchnia to priorytet, bez jej utwardzenia ciężko jest nazwać drogę zarządzaną przez gminę ulicą. Na tą chwilę to raczej polna droga licująca bardziej z dojazdem do pola ciągnikiem rolniczym, a nie do posesji samochodem osobowym. Regularnie informujemy gminę o naszych problemach, zarówno korzystając z aplikacji LocalSpot jak i petycji adresowanych bezpośrednio do Pana Wójta, niestety bez rezultatu.
Mieszkańcy na wyraźną prośbę Pana Wójta rozliczają się na terenie gminy, więc wkładają swoją cegiełkę do jej budżetu. Niestety to co otrzymujemy w zamian jest co najmniej rozczarowujące.
Dlatego właśnie tak często wybieramy SUVy.
Rozczarowany mieszkaniec.
(imię i nazwisko autora do informacji redakcji)