Zawsze jest na nią sezon, a badania wykazują, że osoby jedzące nawet przetworzoną czekoladę, żyją przeciętnie rok dłużej. Można sobie wyobrazić, jakie korzyści może przynieść jedzenie „prawdziwej” CZEKOLADY.
Poważnie o czekoladzie
Czekolada tradycyjnie była wiązana z magicznymi oraz mitycznym właściwościami leczniczymi, a Majowie i Aztekowie cenili nasiona kakaowca bardziej niż złoto i wykorzystywali je jako pieniądze.
Uwielbiam dobrą czekoladę
Przyznam, że często zastępuje mi ona śniadanie (tu widzę oczami wyobraźni, jak niektórym lekarzom i dietetykom włosy stają dęba na głowie). Jakie wiec było moje zaskoczenie, kiedy kupując moją ulubioną (czarną z ziarnami kawy) dowiedziałam się że to właśnie Państwo Maria i Robert Narojek, mieszkańcy Gminy Nieporęt, sami ją wyrabiają.
Nczekolada
Pan Robert związany jest z firmami czekoladowymi od 1994 roku. Cadbury, Wedel, Barry Callebaut to tylko niektóre z firm czekoladowych, dla których pracował. I to właśnie doświadczenie zdobyte w tak znanych firmach i wsparcie pani Marii, spowodowało, że sam postanowił zostać „czekoladowym” producentem.
Czekoladowa przygoda
Irena Werner-Peroń: Jak zaczęła się Wasza przygoda z czekoladą?
Robert Narojek: Doszedłem do wniosku, że już bardzo dużo wiem o produkcji czekolady i chciałem spróbować swoich sił w tej dziedzinie. W 2012 rozpoczęliśmy współpracę ze świetnym cukiernikiem i tak powstała nasza firma. Nie było łatwo, bowiem jest wielu dostawców czekolady, a produkty belgijskie, francuskie czy szwajcarskie to pewność jakości.
Czekolada to najbardziej wrażliwy produkt spożywczy, ponieważ wpływa na wszystkie zmysły i ma pozytywny wpływ na zdrowie.
Uprawa kakao odbywa się w wąskim pasie wokół równika na plantacjach w lasach deszczowych Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej – to daleka droga do Polski.
Największe ilości kakao produkują: Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana i Indonezja. Idealnym środowiskiem dla kakaowca jest tropikalny klimat lasów równikowych. Młode owoce kakaowca rozkwitają tylko w tropikalnych temperaturach w cieniu wysokich roślin, takich jak bananowce lub palmy. Słońce i wiatry są bezlitosnymi wrogami tego delikatnego drzewa. Od około piątego lub szóstego roku życia rośliny zaczynają wypuszczać strąki. Potem kakaowiec owocuje około 25 lat. Po tym czasie drzewa trzeba wymienić na nowe.
Kakaowiec jest rośliną bardzo wydajną, bowiem kwitnie w dwóch 6-miesięcznych cyklach w ciągu jednego roku.
Białe (żeńskie) i różowe (męskie) pięciopłatkowe, małe kwiaty pokrywają pień i gałęzie, ale nie więcej niż 40% rozwija się do postaci strąków kakao. Przypominają one podłużne, zielone melony
A po 6 miesiącach strąki kakao są w pełni rozwinięte.
Tak, a ich kolor zmienia się z zielonego na żółto-pomarańczowy aż do zbiorów.
Skąd się bierze smak i aromat?
Ziarna kakaowca po zerwaniu są poddawane krótkiemu etapowi fermentacji w specjalnych zbiornikach, po czym są one suszone a następnie prażone w wysokiej temperaturze. To ten proces nadaje im smaku oraz aromatu. Wysuszone ziarna są kruszone i pozbawiane łusek. Proces trwa aż do uzyskania gęstego płynu. Po utwardzeniu powstaje tak zwana miazga kakaowa. Miazgę tę przerabia się na masło kakaowe.
Od tego momentu zaczyna się „życie” czekolady, jaką znają smakosze.
Jest wiele różnych rodzajów czekolady, ale główne to mleczna i gorzka. Aby uzyskać czekoladę gorzką – miazgę kakaową – miesza się z cukrem i masłem kakaowym. Czym więcej użytej miazgi tym silniejszy i bardziej gorzki jest jej ostateczny smak. Aby uzyskać czekoladę mleczną domieszany jest składnik uzyskany z mleka.
Zanim czekolada opuści linię produkcyjną musi jeszcze przez długi czas być mieszana, ugniatana, odpowiednio podgrzewana i oziębiana, co poprawia jej konsystencję i wygląd. Gdy ten proces się zakończy, czekolada trafia do form i jest ochładzana. Z form może zostać już wyjęta i pakowana.
Ja lubię czekoladę o zdecydowanym, ale delikatnym smaku
Smak zależy od rodzaju prażenia ziaren. Dlatego, aby zachować delikatniejszy smak, ziarna praży się długo i lekko. Wykorzystanie odpowiednich procesów produkcyjnych i użyte składniki mają później wpływ na to, czy czekolada jest smaczna czy też nie.
Czy wszystkie czekolady powstają w ten sposób?
Nie wszystko to, co znajdziemy w sklepach, powstaje w opisany powyżej sposób. Wiele tańszych czekolad powstaje z różnego rodzaju zamienników masła kakaowego – są to aromatyzowane tłuszcze nasycone. Muszę zaznaczyć, że wyroby czekoladopodobne nie przynoszą korzyści zdrowiu, lecz mogą na przykład znacznie podwyższyć cholesterol.
Wyrabiacie produkty o wielu różnorodnych „smakach”. Na przykład biała czekolada z suszonymi pomidorami !?. Skąd pomysły na takie połączenia?
Eksperymentujemy, mieszamy różne produkty i testujemy ich smak na sobie. Jeśli od razu nie lądują w koszu, to mamy wielu znajomych, którzy chętnie wcielają się w role królików doświadczalnych. Po takich testach pytamy o opinię naszych klientów, którzy często sami podsuwają nam nowe pomysły. Klienci wiedzą, jakiej jakości produkty chcą jeść, a internet i media socjalne powodują, że łatwo jest się dowiedzieć o właściwościach czy procesie produkcji wartościowej czekolady. Zapraszamy więc do „Nczekolada” i czekamy na sugestie nowych smaków.
Słodki nałóg
Badania wskazują, że kakao jest bardzo bogatym źródłem magnezu, wapnia, chromu, żelaza, manganu i cynku. Powszechnie wiadomo, że kakao świetnie wpływa na samopoczucie i koncentrację, redukuje stres i wyczerpanie.
Od niedawna wiemy, że w ziarnie kakaowym występują substancje przypominające związki chemiczne obecne w liściach marihuany. Działają one tak jak cząsteczki przenoszące sygnały w komórkach mózgu, a ich przyjmowanie prowadzi do uzależnienia. Są to tzw. alkaloidy (do których należą także m.in. morfina, kofeina, kokaina, atropina i chinina) oddziałujące na komórki nerwowe. Te same związki chemiczne odkryto też w winie i piwie. Zdaniem badaczy, same alkaloidy nie spowodują jednak uzależnienia. Za to, że nie możemy się oprzeć tabliczce czekolady, odpowiada także aromat ziaren kakaowca i jej niezwykły smak (nie wspominając o łakomstwie).
Dla ludzi dbających o linię albo cukrzyków jest to nie najlepsza wiadomość. Zdrowi zjadacze czekolady nie mają się czego obawiać – kakao to nie alkohol czy narkotyki.
Najnowsze badania amerykańskich ośrodków medycznych wykazały, że po wypiciu czekolady słabnie aktywność płytek krwi, zapobiegając zakrzepom. Zawarte w ziarnach kakao polifenole poprawiają pracę układu krążenia. Zdaniem uczonych, spożywanie dziennie około jednej trzeciej tabliczki gorzkiej czekolady chroni przed chorobami serca. Pod wpływem czekolady o prawie 20% wzrasta poziom przeciwutleniaczy we krwi (to więcej niż daje czerwone wino) – spowalniając proces starzenia. Czekolada ma dużo składników podnoszących poziom serotoniny – hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój, poprawia sprawność intelektualną, usprawnia przewodnictwo nerwowe. Czekolada dodaje wigoru i poprawia humor!