Gdyby budżet narodowy kształtował się w takich proporcjach po stronie przychodów i rozchodów, jak budżet Nieporętu wykonany w 2016 roku, to Polska w szybkim czasie znalazłaby się w gronie najzamożniejszych państw świata.
Więcej, więcej, więcej…
Do gminnej kasy wpłynęło więcej niż planowano i równocześnie wypłacono mniej niż przewidziano, co oznacza, że zamiast 4,4 miliona deficytu w budżecie pojawiła się nadwyżka w wysokości 9,82 miliona złotych. Co za tym stoi? W ubiegłym roku planowane wpływy do kasy Nieporętu przekroczyły przewidywane pierwotnie 57,90 miliona złotych aż o 15,6 miliona, tj. o 26,85% i w związku z tym plan na koniec roku wynosił blisko 73,5 mln PLN. Faktyczne wpływy były jeszcze o 2% większe i osiągnęły 74,90 mln. Po stronie wydatków również miał miejsce wzrost – z planowanej kwoty 62,30 mln zł do 70,70 miliona, czyli o blisko 8,5 mln zł, co stanowi prawie 14% ponad założony poziom. Jednak faktycznie wydatkowana suma jest mniejsza niż przewidywana i w dniu 31 grudnia wyniosła 65,08 mln zł, co oznacza wykonanie planu wydatków na poziomie 92%. Wbrew pozorom to wcale nie 500+ miało decydujący wpływ na zachwianie proporcji nieporęckiego budżetu. Ośmiomilionowa dotacja na realizację tego programu zwiększyła w tym samym stopniu przychody i wydatki.
Lepiej niż ktokolwiek przewidział
Niemal dziesięciomilionowa nadwyżka budżetowa ma swoje źródło w pierwszym rzędzie w dodatkowych wpływach do kasy gminnej. Oto, co się na nie złożyło:
Jak widać, tylko cztery pozycje miały decydujący wpływ na kształt dochodów. Wszystkie pozostałe dochody nie przekraczają łącznie 2,5% i ich wpływ, w zasadzie, może być w analizie pominięty. Po kolei: zwiększenie podatków dochodowych było pochodną zwiększenia się zamożności Polaków. Wzrost wpływów z podatku gruntowego i od nieruchomości to efekt lepszej ściągalności i nie wynika ze wzrostu stawek. Większa subwencja to były dodatkowe środki na oświatę, głównie. No i dotacje celowe, które kryją w sobie 500+, były sprawcą największego zamieszania, ale tylko statystycznego.
Dla porządku warto wspomnieć o kilku niezaplanowanych wpłatach, jakie miały miejsce w 2016 roku. Były wśród nich: 1,5 miliona zwrotu VAT z 2011 roku, dodatkowe środki na programy finansowane z udziałem Unii Europejskiej – 373 tysiące więcej czy ekstra dotacja z powiatu na utrzymanie dróg w kwocie 115 tysięcy złotych.
Bez rozrzutności
Po stronie wydatków Gminy Nieporęt w ubiegłym roku nie było drastycznych cięć. Program inwestycyjny zamknął się kwotą blisko 8 miliomów złotych, co oznacza realizację zaplanowanych wydatków na poziomie 85%. To, że nie wydano wszystkich zaplanowanych w budżecie na ten cel środków, wynikało między innymi z niższych kosztów faktycznych projektów niż były założone w kosztorysach inwestorskich. Wykonanie kilku zadań przesunęło się w czasie ze względów organizacyjnych. Łącznie Urząd Gminy przeprowadził 56 postępowań według procedur ustawy o zamówieniach publicznych i zrealizował 80 zamówień za kwotę poniżej 30.000,00 euro.
Wątpliwości nikt nie zgłosił
Opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej o sprawozdaniu Wójta z wykonania budżetu za 2016 rok była pozytywna. W trakcie dyskusji radni nie zgłosili zastrzeżeń i przyjęli dwie uchwały – o zatwierdzeniu sprawozdania finansowego i sprawozdania z wykonania budżetu oraz o udzieleniu Wójtowi Gminy Nieporęt absolutorium. Chociaż dla wójta Sławomira M. Mazura było to już naste absolutorium w karierze i mógł podejść do sprawy rutynowo, jednak było widać w jego oczach dumę i zadowolenie. Przewodniczący Rady Gminy Nieporęt Eugeniusz Woźniakowski następującymi słowy podsumował sesję: – W gminie dzieje się dobrze. Jesteśmy stawiani za wzór. Największe wrażenie Nieporęt wywiera na tych, którzy odwiedzają nas po dłuższej nieobecności. Powodem do dumy jest oświata – zarówno poziom kształcenia, jak i wyposażenie oraz estetyka obiektów szkolnych. Bardzo sprawny jest aparat administracyjny. Wierzę, że poprawa warunków lokalowych urzędu będzie rekompensatą za ich codzienny trud.