3 osoby zostały poszkodowane w wyniku wypadku drogowego, do którego doszło na ulicy Jana Kazimierza we wsi Stanisławów Pierwszy w gminie Nieporęt. 52-latek kierujący pojazdem chcąc uniknąć zabicia psów, które wtargnęły na tę drogę, zjechał na jej pobocze, gdzie dachował.
Nie chciał zabić psów
Do wypadku drogowego z udziałem busa marki nissan doszło w niedzielę (17 czerwca br.) nad ranem przy ulicy Jana Kazimierza we wsi Stanisławów Pierwszy w gminie Nieporęt. – Ustaliliśmy, że 52-letni mężczyzna kierujący tym pojazdem, chcąc uniknąć zderzenia się z dwoma psami, które wtargnęły na tę drogę, skręcił w lewo i zjechał na jej pobocze. W międzyczasie doszło do dachowania tego pojazdu – informuje komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. – Kierowca był trzeźwy – potwierdza rzecznik prasowy legionowskiej policji.
Strażacy pomogli rannym
Na miejscu oprócz policji interweniowały 4 zastępy strażackie i 3 załogi ratownictwa medycznego. – Kiedy przyjechaliśmy pod wskazany adres, 3 osoby podróżujące w tym samochodzie o własnych siłach go opuściły. Poszkodowani wymagali jednak opieki medycznej. Założyliśmy im kołnierze ortopedyczne i na deskach ortopedycznych przekazaliśmy ich ratownikom medycznym, którzy wszystkich rannych przetransportowali do najbliższych szpitali – mówią strażacy interweniujący przy ulicy Jana Kazimierza we wsi Stanisławów Pierwszy w gminie Nieporęt.
Policja ustala kulisy wypadku
Wszyscy poszkodowani trafili do szpitali. – Z ogólnymi potłuczeniami ciała hospitalizowani zostali wszyscy uczestnicy tego wypadku tj. 52-letni kierowca oraz dwaj podróżujący z nim pasażerowie – 42-letni mężczyzna i 48-letnia kobieta – mówi komisarz Jarosław Florczak z legionowskiej KPP. Policyjna drogówka prowadzi obecnie dochodzenie mające na celu ustalenie wszystkich szczegółów tego wypadku drogowego.
-
- fot. KP PSP w Legionowie
-
- fot. KP PSP w Legionowie
