W poniedziałek (17 kwietnia) po godz. 15 na polanie na terenie Wólki Radzymińskiej (gmina Nieporęt) ktoś porzucił i podpalił elementy karoserii oraz wyposażenie wnętrza aut. To kolejne tego typu zdarzenie w tym samym miejscu w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Czy Policji i Straży Gminnej z Nieporętu uda się w końcu namierzyć osobę lub osoby odpowiedzialne za ten proceder?
Informację o pożarze w Wólce Radzymińskiej służby ratownicze z terenu powiatu legionowskiego odebrały o godz. 15:19. – Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z OSP Wólka Radzymińska i patrol policji. – poinformował Gazetę Powiatową dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na polanie w lesie niedaleko ulicy Pogonowskiego (DW 631) ktoś porzucił i podpalił części samochodowe. Służby ratownicze o zaistniałej sytuacji powiadomili okoliczni mieszkańcy, którzy dostrzegli dym unoszący się nad lasem. Strażacy szybko zlokalizowali źródło ognia oraz przystąpili do walki z pożarem podając jeden prąd wody w natarciu na palące się elementy samochodowe.
Dzięki szybkiej interwencji strażaków ogień został ugaszony zanim rozprzestrzenił się na większą powierzchnię lasu. W wyniku powyższego zdarzenia spłonęło 10 metrów kwadratowych powierzchni. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej. Służby ratownicze prowadziły swoje działania na miejscu zdarzenia blisko godzinę.
Kilkanaście podpaleń części samochodowych w Wólce Radzymińskiej w ciągu kilku miesięcy
Sytuacja z porzucaniem i podpalaniem części samochodowych na polanie i w lesie w pobliżu ulicy Kapitana Stefana Pogonowskiego (DW 631) i ulicy Topolowej na terenie Wólki Radzymińskiej powtarza się już od jakiegoś czasu. Schemat działania osoby lub osób, które dopuszczają się tego procederu jest bardzo podobny. Na polanie i w lesie na wspomnianym powyżej terenie porzucane są części samochodowe, które są następnie podpalane. Zmieniła się tylko godzina tego procederu, ponieważ dotychczas zdarzenia te miały miejsce w godzinach porannych. Jak ustaliła Gazeta Powiatowa jest to już 14 tego typu zdarzenie na terenie Wólki Radzymińskiej od września 2022 roku.
Coraz więcej mieszkańców zadaje sobie pytanie czy Policji i Straży Gminnej uda się w końcu namierzyć i ukarać osobę lub osoby odpowiedzialne za podpalanie porzuconych części samochodowych. Okoliczni mieszkańcy apelują o więcej patroli Straży Gminnej lub Policji w tym rejonie. Niektórzy mieszkańcy proponują również zamontowanie fotopułapek na drzewach w okolicy, gdzie najczęściej dochodzi do porzucania części samochodowych i podpaleń.
Czy Policji lub Straży Gminnej uda się w końcu namierzyć i ukarać osobę lub osoby odpowiedzialne za te zdarzenia, a może mundurowi skorzystają z podpowiedzi mieszkańców i zamontują fotopułapki, które mogą pomóc w ustaleniu sprawców podpaleń? Do sprawy będziemy wracać.