Nieporęt. Kolejny w ostatnich dniach pożar porzuconych części samochodowych na polanie w Wólce Radzymińskiej

Pożar porzuconych części samochodowych w Wólce Radzymińksiej w dniu 17 marca br. fot. OSP Wólka Radzymińska

Pożar porzuconych części samochodowych w Wólce Radzymińskiej w dniu 17 marca br. fot. OSP Wólka Radzymińska

We wtorek (21 marca) przed godz. 9 na polanie na terenie Wólki Radzymińskiej (gmina Nieporęt) ktoś porzucił i podpalił elementy karoserii oraz wyposażenie wnętrza aut.  Jest to już kolejna tego typu sytuacja w ostatnich dniach w tym rejonie.

 

 

Informację o pożarze w Wólce Radzymińskiej dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie odebrał o godz. 8:55. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Wólka Radzymińska i Straż Gminą z Nieporętu.

 

 

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w lesie niedaleko ulicy Topolowej przy drodze wojewódzkiej nr 631 ktoś porzucił i podpalił części samochodowe takie jak fotele i deski rozdzielcze. Służby ratownicze o zaistniałej sytuacji powiadomili pobliscy mieszkańcy i przejeżdżający w pobliżu kierowcy, którzy dostrzegli kłęby czarnego dymu unoszące się nad polaną w lesie. Strażacy szybko zlokalizowali źródło ognia oraz przystąpili do walki z pożarem podając jeden prąd wody w natarciu na palące się elementy samochodowe.

Dzięki szybkiej interwencji strażaków ogień został ugaszony zanim rozprzestrzenił się na większą powierzchnię. W wyniku powyższego zdarzenia spłonęło 10 metrów kwadratowych powierzchni. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej. Służby ratownicze prowadziły swoje działania na miejscu zdarzenia ponad godzinę.

Podpalenia porzuconych elementów samochodowych w Wólce Radzymińskiej

Sytuacja z porzucaniem i podpalaniem części samochodowych na polanie w pobliżu ulicy Kapitana Stefana Pogonowskiego (DW 631) i ulicy Topolowej na terenie Wólki Radzymińskiej powtarza się już od jakiegoś czasu co kilka dni.

Ostatnie tego typu zdarzenia w Wólce Radzymińskiej miały miejsce 17 marca i 28 lutego. Schemat działania osoby lub osób, które dopuszczają się tego procederu jest bardzo podobny. W godzinach porannych na polanie w lesie porzucane są części samochodowe, które są następnie podpalane. Czy Policji i Straży Gminnej uda się w końcu namierzyć i pociągnąć do odpowiedzialności osobę lub osoby, które dopuszczają się tego procederu?

Do sprawy będziemy wracać.