W sobotę (11 lipca) kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z jezdni na łuku drogi i ściął latarnię. Okazało się, że kierowca był kompletnie pijany. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
W sobotę (11 lipca) o godz. 18.16 w Nieporęcie na ulicy Małołęckiej kierowca samochodu osobowego na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Na miejsce wysłano 4 zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, Wojskową Straż Pożarną z Zegrza, OSP Nieporęt, policję i pogotowie. Okazało się, że samochód osobowy opel vectra wypadł z jezdni na łuku drogi i ściął latarnię. Samochodem podróżowały dwie osoby, które opuściły go jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Kierowca i pasażer zostali opatrzeni na miejscu przez zespół ratownictwa medycznego. Okazało się, że kierowca opla był kompletnie pijany. Pogotowie energetyczne zabezpieczyło zniszczoną latarnię. Na czas działań służb ratunkowych ruch na drodze był zamknięty.
Jak poinformowała naszą redakcję podkomisarz Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie funkcjonariusze ustalili, że kierowca opla był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że 37-letni mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co może grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.