Urząd Gminy Nieporęt poinformował o odgrodzeniu i całkowitym zamknięciu Dzikiej Plaży w Nieporęcie. Pomimo wydanego wcześniej zakazu korzystania z plaży było to miejsce, gdzie tłumnie zjeżdżano na wypoczynek i spacer.
Wójt Maciej Mazur już 17 marca wydał komunikat, który zabraniał korzystania z gminnych placów zabaw, boisk piłkarskich i siłowni zewnętrznych. Został również zamknięty Kompleks Rekreacyjno-Wypoczynkowy Nieporęt-Pilawa przy ul. Wojska Polskiego w Nieporęcie i teren Dzikiej Plaży. Ponieważ zakaz był przez wielu nieprzestrzegany, Urząd Gminy Nieporęt ogrodził teren Dzikiej Plaży w Nieporęcie.
– W zeszły weekend, a także w ciepłe dni masowo przyjeżdżali tutaj mieszkańcy Warszawy i okolicznych miejscowości, którzy nie stosowali się do poleceń strażników. Pomimo nagłośnienia i wydawanych komunikatów, próśb ze strony strażników o niegromadzenie się, nie spacerowanie w grupach, niestety nie spotkało się to ze zrozumieniem osób, które tam przebywały i dlatego stąd ta decyzja o ogrodzeniu Plaży. Niektóre osoby podeszły w sposób nieodpowiedzialny przyjeżdżając tutaj i gromadząc się na Dzikiej Plaży – poinformowała Komendant Straży Gminnej w Nieporęcie, Joanna Mizerska.
Zapytaliśmy Komendant Straży Gminnej, jak mieszkańcy podchodzą do tych obostrzeń i czy się do nich stosują?
– Od momentu wprowadzenia zakazu gromadzenia się powyżej dwóch osób, nie zbierają się grupy. Jeździmy po terenie całej gminy i obserwujemy pod tym kątem, w takich miejscach, gdzie zwykle grupy osób się zbierają, i nie obserwujemy takiej tendencji. Mieszkańcy gminy Nieporęt stosują się do tych zaleceń – przekazała Komendant Joanna Mizerska.