Nieporęt. W ulicy Jana Kazimierza powstanie sieć kanalizacji sanitarnej i dwie przepompownie ścieków. Koszt inwestycji to blisko 9 mln zł

budowa kanalizacji szkolna józefów

Urząd Gminy Nieporęt w najbliższym czasie rozbuduje kanalizację sanitarną w rejonie ulicy Jana Kazimierza na ponad kilometrowym odcinku. W ramach tego zadania powstaną również dwie przepompownie ścieków. Nieporęccy urzędnicy wybrali już wykonawcę tego zadania, które pochłonie blisko 9 mln zł. Inwestycja ma być zostać zrealizowana do końca czerwca 2025 roku.

 

 

5 ofert

Urząd Gminy Nieporęt planował przeznaczyć na realizację tej dużej inwestycji 10 mln zł brutto. Część z tej kwoty pochodzi z dofinansowania z Rządowego Funduszu Polski Ład. W wyznaczonym terminie swoje oferty złożyło pięć firm:

– ROKOM Sp. z o.o., ul. Karnicka 22, 03-162 Warszawa – 9 835 080,00 zł brutto
– WOD-KAN-BRUK SP. Z O.O., Łomnica 39, 08-430 Żelechów – 9 370 755,00 zł brutto
– INSTALNIKA Sp. z o.o., Aleja gen. Antoniego Chruściela “Montera” 106 lok. 4, 00-910 Warszawa – 9 223 770,00 zł brutto
– PRI KNAUBER Spółka Komandytowa, ul. Warszawska 59 lok. 8, 05-120 Legionowo – 11 454 990,00 zł brutto
– ZAKŁAD BUDOWY I EKSPLOATACJI URZĄDZEŃ WODOCIĄGOWO-KANALIZACYJNYCH Sp. z o.o., Miętne, ul. Garwolińska 3, 08-400 Garwolin – 8 979 000,00 zł brutto.

Jak widać większość ofert mieściła się w zaplanowanym budżecie. Ostatecznie pracownicy Urzędu Gminy Nieporęt uznali, że najkorzystniejsza będzie oferta firmy: ZAKŁAD BUDOWY I EKSPLOATACJI URZĄDZEŃ WODOCIĄGOWO-KANALIZACYJNYCH Sp. z o.o. na kwotę blisko 9 mln zł brutto.

 

 

Zakres inwestycji

Jak informuje Urząd Gminy Nieporęt w dokumentacji przetargowej, zadanie obejmuje budowę sieci kanalizacji sanitarnej grawitacyjnej, tłocznej oraz 2 przepompowni ścieków w ul. Jana Kazimierza w Nieporęcie. Całą sieć kanalizacji sanitarnej grawitacyjnej zaprojektowano od włączenia w komorę rozprężną KR2, aż do działki pompowni znajdującej się na terenie oczyszczalni ścieków w ul. Jana Kazimierza w Nieporęcie. Ścieki z budowanej kanalizacji odprowadzane będą poprzez istniejącą sieć kanalizacji sanitarnej w Nieporęcie do oczyszczalni ścieków Dębe. Sieć kanalizacyjna będzie eksploatowana przez MPWiK S.A. w Warszawie „Zakład Dębe”.

Zadanie obejmuje budowę:

– kanalizacji grawitacyjnej o łącznej długości – 1188,5 mb,

– kanalizacji sanitarnej tłocznej w stronę pompowni P2 – dwie nitki rurociągów tłocznych (w tym jeden awaryjny) razem 894,9 m, (każda z nitek L=447,45m),

– kanalizacji sanitarnej tłocznej w stronę pompowni P3 – dwie nitki rurociągów tłocznych (w tym jeden awaryjny) razem 340,00 m, (każda z nitek L=169,85+170,15),

– 2 szt. przepompowni ścieków P2 i P3.

Budowa będzie realizowana przy jednocześnie działającej istniejącej oczyszczalni ścieków. Ścieki z istniejącej oczyszczalni ścieków zostaną skierowane do wybudowanej kanalizacji w terminie późniejszym, po podpisaniu stosownych porozumień z MPWiK. Wybrany wykonawca będzie zobowiązany odtworzyć konstrukcje jezdni w zakresie inwestycji zgodnie z decyzją wydaną przez MZDW. Prace w terenie związane z budową nowego odcinka sieci kanalizacji sanitarnej powinny zostać zrealizowane do 30 czerwca 2025 roku.

Na niebiesko zaznaczono odcinek ul. Jana Kazimierza, w rejonie której ma powstać nowa sieć kanalizacji sanitarnej (fot. Google Maps)

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 20

  1. No ale zaraz. W Serocku twierdzą, że oczyszczalnia nie ma mocy przerobowych i nie można nowych odbiorców podłączać, a tu jednak można? Kto kogo w bola robi? Druga kwestia skąd takie koszty za km odcinek? Za 9 mln to mozna blok mieszkalny postawić. Co konkretnie, jakie wymagania tak te koszty rozdmuchują? Może jakaś gazeta by się w końcu zainteresowała tematem kanalizacji w poszczególnych gminach i związkiem z niemocą wykonywania takich inwestycji, ich kosztem, a firmami szambiarskimi.

  2. W Serocku twierdzą, że nie można się podłączać, bo oczyszczalnia nie wyrabia. A tu do tej samej oczyszczalni aż z Nieporętu będą pchać. Cuda w tym powiecie.

  3. Gmina Serock majac oczyszczalnie w Debe ma jednoczesnie najmniej ulic skanalizowanych ne terenie gminy w powiecie.Panie Borkowski to jest Pana ostatnia ostatnia kadencja!A za pozwolenie takim partaczom jak Poldom na budowe osiedli bez kanalizacji bedzie prokurator dla Pana i Pana W. reszty zarzadu tej spolki oraz smiesznej pelnomocnik Malgorzaty!

  4. Kto mieszka koło deweloperskiego patoosiedla, gdzie główne rejestracje to WCI, WK, CBY, WPN, WOS, NEL, itp., ten się w cyrku nie śmieje. Wspólny mianownik – przez wieś trzeba co najmniej 150 lecieć, a z i do rezydencji jeździć minimum 10x dziennie, a jak lepszy suv, to i 20x.

    • To jest wszystko biedota, również umysłowa. Chcieliby apartament na Złotej, ale nie stać nawet na Białołękę, więc kupują gufnodomek na zadupiewie od dewelopera i potem frustracja zżera, a często i krecha na 30 lat ciśnie. Pozostaje jedynie codzienne jeżdżenie do fabryki smrodu i 2h w korkach. Na wsi powinien być całkowity zakaz deweloperki, niech budują się tylko ci ludzie, którzy faktycznie chcą albo nie muszą codziennie jeździć do pracy.

      • Skoro taki Poldom buduje blizniaki za 520 tys. bez drogi i kanalizy to kto oprocz ukraincow i patoli tam sie moze wprowadzic…Wina lezy na Borkowskim i spolce ze na to pozwalaja.A pozniej same szambiary na drodze i dyskoteka od majowki do jesieni to starym mieszkancom puszczaja nerwy.

      • Nie sadze ze to taka biedota patrzac po furach.Zreszta nie o to chodzi sam ani bogaczem ani inteligentem nie jestem.Ale mieszkajac tu od kilkunastu lat i angazujac w dom kase i energie wlasnie sie frustruje jak taki poldom buduje mi pod nosem 50 domow gdzie codziennie jezdza szambiary mi pod plotem. I nie mam pretensji do tych ludzi co tu mieszkaja tylko do tych szemrakow deweloperow i borkowskiego powinno to zostac naglosnionie co tu sie wyprawia.w.tej gminie.

      • Ja też uważam, że deweloperka powinna być zakazana. Budowanie 30 czy 50 domów na dawnym polu bez żadnej infrasttuktury, to jest kryminał. I owszem kupuje to biedota, bo taki domek za pół miliona jest równoważny najtańszej kawalerce w Warszawie i bynajmniej nie w centrum. Ludzie którzy świadomie lata temu wybrali wieś, gdzie budowa domu była droższa niż kupno mieszkania, mają prawo się burzyć na dziką zabudowę bez ładu i składu, szczególnie że większość wybierała wieś ze względu na ciszę, a terkoczący traktor kilka razy w roku nie ma żadnego porównania do sznurów aut z patoosiedli, a to obecnie codzienność.

    • W miejscu gdzie nie ma kanalizacji i dróg nigdy nie powinny być wydawane pozytywne decyzje środowiskowe dla masowej budowy domów, a szczególnie szeregówek i bliźniaków, które zagęszczają zabudowę kilkunastokrotnie. To że istniejące MPZP dopuszczają praktycznie wszędzie bliźniaki i szeregówki to jest kryminał przez duże K, a najpewniej zwykłe łapownictwo. Tylko że na tym totalnym bajzlu cierpią wszyscy mieszkańcy, również ci nowi, najczęściej oszukiwani przez deweloperów, co do rozwoju ifrastruktury. Deweloperka to jest rak i powinna być ściśle kontrolowana gdzie może budować, a nie że jeden z drugim cwaniaczek kupił 10 lat temu pole za bezcen i dziś je zapycha tandetną zabudową.

      • Menel, masz całkowitą rację z wyjątkiem jednego. Nowi mieszkańcy którzy zamieszkali w takim „pekinie” zdawali sobie chyba sprawę że kupując taniej kupili produkt niepełnowartościowy, domo podobny .
        Przecież ci ludzie chyba oglądali te inwestycje i widzieli że nie ma kanalizacji,a to że uwierzyli deweloperowi na tak zwaną gębę nie świadczy o nich dobrze.
        Mój kolega z pracy długo nie chciał uwierzyć w to co opowiadałem o zabudowie szeregowej aż do momentu kiedy to z kolei jego znajomi skuszeni ofertą dewelopera i wizualizacją nie wybrali się oglądać segmenty w Legionowie. Skończyło się na tym że nawet nie wysiedli z samochodu bo wizualizacja, tonące w zieleni segmenty w rzeczywistości okazały się pozbawionymi deka zieleni szkaradami. Oni tego nawet nie oglądali ale ktoś jednak na to się skusił
        Wielu takich ludzi kupuje mieszkania na terenie stricte przemysłowym albo uciążliwym. Ale co może obiecać im deweloper że zamknie kruszarnie betonu które działają od dziesięcioleci albo zamknie stację postojową metra ???

      • Menel, masz całkowitą rację z wyjątkiem jednego. Nowi mieszkańcy którzy zamieszkali w takim „pekinie” zdawali sobie chyba sprawę że kupując taniej kupili produkt niepełnowartościowy, domo podobny .
        Przecież ci ludzie chyba oglądali te inwestycje i widzieli że nie ma kanalizacji,a to że uwierzyli deweloperowi na tak zwaną gębę nie świadczy o nich dobrze.
        Mój kolega z pracy długo nie chciał uwierzyć w to co opowiadałem o zabudowie szeregowej aż do momentu kiedy to z kolei jego znajomi skuszeni ofertą dewelopera i wizualizacją nie wybrali się oglądać segmenty w Legionowie. Skończyło się na tym że nawet nie wysiedli z samochodu bo wizualizacja, tonące w zieleni segmenty w rzeczywistości okazały się pozbawionymi deka zieleni szkaradami. Oni tego nawet nie oglądali ale ktoś jednak na to się skusił
        Wielu takich ludzi kupuje mieszkania na terenie stricte przemysłowym albo uciążliwym. Ale co może obiecać im deweloper że zamknie kruszarnie betonu które działają od dziesięcioleci albo zamknie stację postojową metra ???

  5. Ponad 9 tys. za metr bieżący? Z czego te rury? Ze złota? Na tych przetargach „przedsiembiorcy” rypią publiczną kasę aż miło. A potem jeden Wacek jeździ sobie Q7, a pół gminy wlewa guano do dziury, bo „ni ma piniendzy” na rurę se złota.

  6. Metr rury fi250 koło 200 złoty, wykopanie metra wykopu i zasypanie niech będzie że 50 pln. Na co idzie pozostałe 8750 pln?

    • Przetargi publiczne mają zawyżane koszta 3-4x i to powszechna praktyka. Dlatego są one lukratywne, choć nie zawsze proste do realizacji (i wygrania – ustawianie przetargów to powszechna praktyka). I tak jest to yebanie społeczeństwa na kasę, żeby jeden Wacek mógł Q7 jeździć. Tyle że ty z tym nic nie zrobisz. Urzędy by mogły, ale po co, skoro każda strona ma z tego profit. A że 30km od centrum Stolicy infrastruktura gorsza niż na podkarpackiej wsi? Cóż, taki mamy klimat. Płać podatek i uśmiechaj się.

      • Dlatego uwazam ze prokuratura powinna sprawdzic powiazania Poldom z Borkowskim i jego koleszkami to wszystko to jest szemrane towarzystwo. A za to ze tzw. burmistrz pozwolil na powstanie patoosiedla dymisja!wiejski biznesmen od produkcji zniczy prokurator!

  7. Zapraszam do kupna. To na prawdę świetna oferta. Czyste powietrze, szybki dojazd do stacji PKP Legionowo. Pozdrawiam

  8. JOZIO WATROBKA nikt tu nie ma pretensji do tych ludzi nie kazdy chce mieszkac w klatce w bloku na Bialolece.To ze taki Poldom nie ma sumienia i niszczi ludziom zycie buduje PGRy zakladajac rozne spolki przy tym co zrobic… Pretensje mamy do Borkowskiego i spolki za brak odpowiedniej uchwaly,powoduje to ze starzy mieszkancy ktorzy po kilkunastu latach doczekali sie kanalizacji i tak maja sznur szambiar pod nosem a taki biznesmen od zniczy i spolka sie ciesza bo zarobili.A Borkowski milczy.

    • Napisałem to w nawiązaniu do posta Menela który z kolei pisze że nowi mieszkańcy cierpią i czują się oszukani przez dewelopera
      Chodzi mi jedynie o to że gdyby ci ludzie nie wykupywali na pniu wszystkiego co tylko wybuduje deweloper może wizja niesprzedanych mieszkań przemówiła do dewelopera.
      A chyba ci ludzie są świadomi co kupują,trzeba być desperatem aby teraz kupić segment bez kanalizacji i czekać że może kiedyś…..

      • Ludzie muszą gdzieś mieszkać, a segmentów z kanalizacją prawie nie ma, bo większość majątku ziemskiego deweloperów to pola kupione za grosze 10 lat temu, gdzie kanalizacji nie ma i pewnie nigdy nie będzie. Gminy pozytywnie opiniują takie lokalizacje, a Starostwo klepie pozwolenia i to tu jest problem – urzędy działają na szkodę zarówno obecnych, jak i przyszłych mieszkańców. Deweloperzy to są proste cwaniaczki zorientowane na hajs. Nie można mieć pretensji do psa, że gryzie.

  9. O znowu niewygodne komentarze poznikały. Pact developerum.

Dodaj komentarz