Nieporęt. Włamali się do magazynu, z którego ukradli rzeczy o wartości 60 tys. zł. Wpadli dzień później w Warszawie

Policjant z zatrzymanym 39-latkiem (fot. KPP w Legionowie)

Policjant z zatrzymanym 39-latkiem (fot. KPP w Legionowie)

Na początku listopada br. na terenie gminy Nieporęt doszło do włamania do magazynu jednego ze sklepów. Łupem dwóch złodziei padły rzeczy o wartości 60 tys. zł. Pierwszy z przestępców wpadł w ręce policjantów już dzień później na terenie Warszawy. Do zatrzymania drugiego z włamywaczy doszło kilka dni temu również na terenie stolicy. Zarówno 39-latek jak i 48-latek usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Legionowie zastosował wobec zatrzymanych mężczyzn areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.

 

 

7 listopada br. policjanci z Komisariatu w Nieporęcie zostali powiadomieni o kradzieży z włamaniem do pomieszczeń magazynowych sklepu na terenie gminy. Przestępcy podważyli drzwi wejściowe, a następnie z magazynu skradli urządzenia gastronomiczne, szafy metalowe i elementy oświetlenia. Straty zostały oszacowana na 60 000 złotych.

 

 

Zatrzymania podejrzanych

– Zabezpieczony w sprawie materiał dowodowy już następnego dnia doprowadził policjantów do jednego z włamywaczy. 48-latek został namierzony i zatrzymany przez kryminalnych na terenie Warszawy. Policjanci odzyskali również część skradzionych rzeczy. Drugi z włamywaczy, 39-latek, został zatrzymany w miniony piątek w jednym z pustostanów także na terenie stolicy. – informuje komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Zarzuty i areszt tymczasowy

– Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Zebrany przez policjantów z Nieporętu materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi nadzorującemu dochodzenie o wystąpienie do sądu z wnioskami o tymczasowe aresztowanie obu podejrzanych. Sąd Rejonowy w Legionowie przychylił się do wniosków i mieszkańcy Warszawy trafili do aresztu na 3 miesiące. – dodaje komisarz Justyna Stopińska.

Przestępstwo, którego dopuścili się mężczyźni zagrożone jest karą nawet do 10 pozbawienia wolności. Czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.