Dzisiaj (1 grudnia) przed godz. 6 w Rembelszczyźnie (gmina Nieporęt) na ulicy Jana Kazimierza (DW 633) doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Samochód osobowy zderzył się łosiem, który wybiegł na jezdnię. Na miejscu interweniowały służby ratownicze z terenu powiatu legionowskiego. Łoś nie przeżył zderzenia z pojazdem. Utrudnienia drogowe w miejscu kolizji trwały blisko godzinę.
Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego i łosia na ternie gminy Nieporęt służby ratownicze odebrały przed godz. 6. Na miejsce zadysponowano policję i straż gminną.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na ulicy Jana Kazimierza (DW 633) w pobliżu skrzyżowania z ulicą Polną w Rembelszczyźnie na pasie w kierunku Warszawy samochód osobowy marki Ford zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę.
Wszystkie osoby, które podróżowały autem opuściły uszkodzony pojazd o własnych siłach. Niestety jak przekazały służby ratownicze zwierzę nie przeżyło zderzenia i padło w pobliżu. O całej sytuacji powiadomiona została również Straż Gminna z Nieporętu. Utrudnienia drogowe na ulicy Jana Kazimierza w kierunku Warszawy trwały blisko godzinę.
– Doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego marki ford oraz zwierzyny leśnej. Kierujący pojazdem 46-letni mężczyzną zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnie wprost pod nadjeżdżające auto. Kierujący samochodem osobowym był trzeźwy. W wyniku zderzenia zwierzę padło, natomiast kierujący oraz pasażerowie nie potrzebowali pomocy medycznej. – poinformowała Gazetę Powiatową komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
– Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i czujności podczas przejazdu drogami, które otaczają lasy. Baczne obserwowanie pobocza oraz podróżowanie z prędkością umożliwiającą bezpieczne wyhamowanie może pozwolić na ominięcie zwierzęcia, które nagle pojawi się na drodze. Przy zmniejszonej widoczności i złych warunkach atmosferycznych warto zdjąć nogę z gazu. – dodaje komisarz Justyna Stopińska.
fot. arch. GP