Przy ulicy Polnej w nieporęckiej Rembelszczyźnie trwa konflikt pomiędzy mieszkańcami osiedli domków jednorodzinnych a właścicielem znajdującej się tuż za ich płotami firmy transportowej.
Zarejestrowana od 2003r. przy ulicy Cichej w nieporęckiej Rembelszczyźnie firma transportowa „An-trans” jako bazę dla swej ciężkiej floty obrała sobie zlokalizowany w sercu osiedla domków jednorodzinnych plac przy pobliskiej ulicy Polnej. Życie mieszkańców na cichym z pozoru osiedlu szybko zamieniło się w koszmar. Ciężarówki stanęły tuż za ogrodzeniami ich posesji. Hałas silników o każdej porze dnia i nocy, a do tego spaliny i tumany kurzu są nie do zniesienia. – Jak ktoś tego nie doświadczy na własnej skórze, to nie może zrozumieć, co tu przeżywamy. To koszmar – skarżą się mieszkańcy z ulicy Polnej. Ich sąsiadka posiada już obecnie aż 10 tirów. Mało tego, posiada tam też przenośną stację paliw. Ciężarówki tankują tu niekiedy o różnych porach dnia i nocy. – Dzień w dzień mamy tu po kilka wyjazdów i przyjazdów ciężarówek, a dodatkowo tyle samo tankowań – wyliczają rozgoryczeni.
Apel mieszkańców
– Nie po to kupowaliśmy działki na osiedlu domków jednorodzinnych, by wdychać spaliny – skarżą się mieszkańcy ulicy Polnej w nieporęckiej Rembelszczyźnie, podkreślając jednocześnie, że nie chodzi im o likwidację bazy, lecz jedynie o zmianę jej lokalizacji. – Nie chcemy nikomu odbierać pracy, ale prosimy o spokój i danie szansy na normalne życie – dodają.
Trwają kontrole
Wszelkie ich interwencje, podejmowane m. in. u władz gminy Nieporęt, strażników gminnych i policjantów, dotąd nie przynosiły żadnych efektów. Nieporęccy urzędnicy na skutek zapoznania się z anonimową skargą jeszcze latem 2015r. pchnęli tę sprawę dalej m. in. do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej (KPPSP) w Legionowie, Starostwa Powiatowego w Legionowie oraz do mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska (WIOŚ). Strażacy w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzili, że działająca w obrębie bazy transportowej przenośna stacja paliw znajduje się zbyt blisko domków jednorodzinnych. W związku czym, właściciel firmy „An-trans” ją przeniósł, zachowując zarazem wymagane przepisami prawa odległości. – 13 stycznia br., mazowiecki WIOŚ rozpoczął kontrolę dotyczącą uciążliwości powodowanych funkcjonowaniem firmy „An-trans” – oficjalnie poinformował Urząd Gminy (UG) Nieporęt. – Sprawa ta będzie dalej monitorowana, a ewentualne dalsze działania zostaną podjęte po zakończeniu czynności kontrolnych dokonywanych przez WIOŚ – zapewnili nas w miniony piątek (29 stycznia) nieporęccy urzędnicy.
Patowa sytuacja?
Inną dość niejasną kwestią jest tamtejszy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (mpzp). Działki, na których działa baza transportowa, położone są bowiem w strefie ochrony urbanistycznej Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, zaś mpzp dopuszcza tam oprócz jednorodzinnej zabudowy mieszkaniowej jedynie mało uciążliwe usługi z wyłączeniem stacji paliw. Mieszkańcy dziwią się, dlaczego przy takich zapisach prawa ta baza transportowa mogła w tej lokalizacji w ogóle powstać? Nieporęccy urzędnicy tłumaczą zaś, że jeszcze przed dokonaną w 2004r. zmianą mpzp dla tych obszarów stanowiły one tereny zabudowy wiejskiej mieszanej i oprócz budynków jednorodzinnych można było na nich lokalizować m. in. obiekty służące nieuciążliwej działalności gospodarczej, budynki gospodarskie związane z produkcją rolną i ogrodniczą (np. szklarnie, pieczarkarnie etc.), drobne hurtownie, magazyny, stacje transformatorowe, przepompownie ścieków, kontenerowe stacje telekomunikacyjne i tym podobne urządzenia służące bezpośrednio mieszkańcom danego zespołu budynków w sposób nie powodujący kolizji z istniejącą i planowaną zabudową. – Tereny, których przeznaczenie miejscowy plan zmienia mogą być wykorzystywane w sposób dotychczasowy do czasu ich zagospodarowania zgodnie z tym planem. Tak więc fakt, że w obecnie obowiązującym mpzp przedmiotowy teren zmienił przeznaczenie na tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z dopuszczeniem usług o symbolu 6MN/U oraz z uwagi, że brak jest informacji o ewentualnym przekroczeniu standardów jakości środowiska, na podstawie posiadanych informacji nie jest możliwe określenie, czy prowadzona działalność na przedmiotowym terenie jest dopuszczalna – tłumaczą się dość obszernie urzędnicy z UG Nieporęt.
O tym, czy mieszkańcy ulicy Polnej w Rembelszczyźnie w końcu uporają się z uciążliwym sąsiadem oraz czy urzędnicy z różnych upoważnionych do rozwiązania ich problemów instytucji znajdą odpowiednie przepisy umożliwiające przeniesienie tej bazy transportowej do innej lokalizacji, będziemy informować czytelników „Gazety Powiatowej” w kolejnych wydaniach tygodnika.