Mieszkańcy Serocka zwracają uwagę na nieprzepisowe parkowanie urzędników pod budynkiem ratusza miejskiego. Komendant Straży Miejskiej zapewnia, że wobec urzędników nie ma taryfy ulgowej.
Jeden z mieszkańców Serocka nadesłał do redakcji fotografie pojazdów nieprawidłowo zaparkowanych pod Urzędem Miasta i Gminy w Serocku. Twierdził też, że właścicielami aut są pracownicy urzędu, którzy zajmują wysokie stanowiska. Sugerował, że w odróżnieniu od mieszkańców strażnicy miejscy nie karzą ich mandatami. Z pytaniem, czy Straż Miejska prawidłowo wypełnia swoje obowiązki i czy wypisuje mandaty urzędnikom, zwróciliśmy się do Komendanta Straży Cezarego Tudek.
– W przypadku źle zaparkowanych pojazdów jednakowo są traktowani mieszkańcy, osoby przyjezdne i pracownicy urzędu – zapewniał komendant. Mandatów jest niewiele, bowiem straż w pierwszej kolejności poucza, nie karze. Jak mówi komendant, nie zna też powodów, dla których ktoś mógł poczuć się urażony, bowiem jak mówi żartobliwie, strażnicy narażając się pracownikom urzędu, zwracają również im uwagę. – Nie ma tu żadnego wyróżniania. Nie są to jakieś duże ilości upomnień – mówił komendant Tudek, tłumacząc, że Straż Miejska nie stosuje represji w stosunku do osób parkujących. Według Straży Miejskiej największe problemy z parkowaniem na serockim Rynku występują nie w czasie sesji Rady Miasta i posiedzeń komisji, ale w okresie letnim oraz w dni targowe.
iw