Z badania PIU wynika, że prawie wszyscy kierowcy są pewni swoich umiejętności prowadzenia pojazdów. Jednak to właśnie ich przecena zaprowadziła Polskę na jedno z ostatnich miejsc w rankingu najbezpieczniejszych dróg w Europie. Jesteśmy w ogonie statystycznym obok Rumunii, Litwy, Łotwy i Bułgarii.
Brawura i zbyt duża pewność siebie to aspekty, które niezmiennie od lat stanowią największy problem wśród kierowców. Eksperci porównywarki rankomat.pl przeanalizowali dane, pokazujące diametralne różnice między tym, jakimi kierowcami jesteśmy, a za jakich się uważamy. Dane pochodzą z badania PIU oraz raportu „Wypadki drogowe w Polsce w 2020 roku” Komendy Głównej Policji.
Zbyt duża prędkość, alkohol i nieuwaga
Rok 2020 w porównaniu z rokiem poprzednim był czasem kiedy zanotowano -22,3% wszystkich wypadków drogowych. Nie ma się jednak czemu dziwić. Wybuch pandemii Covid-19 znacznie zmniejszył natężenie ruchu na europejskich drogach, obniżając jednocześnie statystyki ofiar śmiertelnych w zdarzeniach drogowych. Jednak pomimo ograniczeń w zakresie poruszania się, okres urlopu majówkowego w 2020 roku przyniósł średnio tyle samo zabitych, co analogiczny okres roku 2019. Polscy kierowcy wciąż popełniają te same błędy, bazując na wyolbrzymionej świadomości własnych możliwości. 49% kierowców uważa, że przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 15 km/h jest bezpieczne, a 66% z nich twierdzi, że przekraczając nakaz o 10 km/h, nadal nie stanowi zagrożenia.
Z raportu Policji wyraźnie wynika, że jedną z podstawowych przyczyn wypadków drogowych jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Nadal jednak ponad połowa (55%) kierowców zgadza się z przeświadczeniem, że można jeździć szybko i bezpiecznie jednocześnie.
96% kierowców uważa się za dobrych lub bardzo dobrych, natomiast poza problemem z szybkością, nadal słabym punktem są weekendy i alkohol. W 2020 roku z winy kierowców pod wpływem alkoholu doszło do 1656 wypadków. W porównaniu z rokiem 2019 zanotowano w takich zdarzeniach wzrost o 24 ofiary śmiertelne. Najwięcej wypadków śmiertelnych miało miejsce w piątki – 382 wypadki (16,7% ogółu) i 422 osoby zabite (16,9% ogółu) oraz w soboty – 375 wypadków (16,4% ogółu) i 416 osób zabitych (16,7% ogółu).
Polska w piątce najniebezpieczniejszych dróg w Europie
Jak wynika z raportu Komisji Europejskiej, wskaźnik ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych, w Polsce wynosi 65 na milion mieszkańców. Pomimo spadku o 15% w porównaniu do 2019 roku, więcej osób w ginie tylko w Rumunii, Łotwie i Bułgarii. Szwecja, jako państwo z najmniejszą liczbą zabitych w zdarzeniach drogowych wyprzedza nas o 47 osób mniej na milion mieszkańców.