Aptek „pro-life”, w których farmaceuci powołując się na tzw. „klauzulę sumienia” nie sprzedają antykoncepcji, tabletek „dzień po”, wkładek domacicznych, czy prezerwatyw, próżno szukać w powiecie legionowskim. Postanowiliśmy to sprawdzić podszywając się pod klientów zainteresowanych zakupem dostępnych jeszcze bez recepty pigułek „dzień po”.
Z inicjatywy Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski coraz więcej aptek przyjmuje formułę pro-life. Oznacza to, że pracujący tam farmaceuci powołując się na tzw. „klauzulę sumienia” nie sprzedają antykoncepcji, tabletek „dzień po”, wkładek domacicznych, a nawet prezerwatyw. Apteki zamieniające się ze zwykłych w te pro-life nie mają specjalnych oznaczeń. O ich istnieniu pacjenci dowiadują się zazwyczaj tzw. pocztą pantoflową, bądź dopiero przy aptecznych okienkach. Postanowiliśmy sprawdzić, czy w powiecie legionowskim nie ma problemu z dostępnością środków antykoncepcyjnych. Wnioskując po powszechnej dostępności tabletek „dzień po” we wszystkich blisko 40 aptekach działających w całym powiecie legionowskim w formule pro-life nie pracuje żadna apteka.
Co to jest pigułka „dzień po”?
Jedynymi dostępnymi bez recepty w krajowych aptekach tabletkami „dzień po” są te nazywające się elleOne. Inaczej mówiąc jest to antykoncepcja awaryjna, doraźna i jest stosowana po niezabezpieczonym stosunku lub gdy zastosowana antykoncepcja zawiodła, na przykład, gdy podczas stosunku pękła prezerwatywa. Aby uniemożliwić zarodkowi zagnieżdżenie się w macicy, taką tabletkę należy przyjąć w ciągu maksymalnie 5 dni od współżycia. Mimo iż rządząca obecnie krajem władza chce, aby tego rodzaju leki były dostępne tylko na receptę, póki co nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
Antykoncepcja awaryjna bez recepty dostępna od ręki
Jak się okazuje, tabletki, o których mowa, są dla legionowianek szeroko dostępne. Podszywając się pod klientów zadzwoniliśmy, bowiem do wszystkich niespełna 40 aptek działających w powiecie legionowskim. W zdecydowanej większości z nich, usłyszeliśmy, że tabletki ellaOne są dostępne od ręki. Od kilku farmaceutów dowiedzieliśmy się, że co prawda obecnie nie mają ich na stanie, ale nie widzą oni żadnych przeszkód, aby je jak najszybciej do swoich aptek sprowadzić. – Nie ma w aptece, ale mogę zamówić – zazwyczaj słyszeliśmy w słuchawce. – Tylko ile to potrwa? Bo to dość pilne – dopytywaliśmy nerwowo. – Jeśli zamówię dziś, powinna być już jutro –odpowiadali farmaceuci.
Tylko nieliczni farmaceuci utrudniają
W 5 działających w powiecie legionowskim aptekach napotkaliśmy na drobne utrudnienia związane z dostępnością antykoncepcji awaryjnej pod postacią tabletek ellaOne. – Mogę sprowadzić, ale trzeba wtedy kupić cały karton – oznajmił nam jeden z legionowskich farmaceutów, który akurat nie miał tego leku w swojej aptece. – U nas nie ma, ale są w tej innej aptece – poinformowano nas tymczasem w 3 innych aptekach, wskazując zarazem ich dokładne adresy. – Nie mam tych tabletek i nie ma ich w hurtowniach – usłyszeliśmy z kolei w jednej z działających w gminie Nieporęt aptek, mimo iż wszyscy inni aptekarze, z którymi rozmawialiśmy i którzy w danej chwili tymi tabletkami nie dysponowali, zapewniali nas, że są one dostępne w hurtowniach farmaceutycznych i jeśli jest taka potrzeba mogą je do swoich aptek sprowadzić. W żadnej z aptek kategorycznie nie odmówiono nam sprzedaży tego rodzaju antykoncepcji.
Niski popyt – niska podaż i sprzedaż
Tabletki „dzień po” nie cieszą się w powiecie legionowskim zbyt dużą popularnością. Co ciekawe, większość działających u nas aptek twierdzi, że pigułki ellaOne sprzedają albo mało, albo… wcale. W ciągu ostatniego miesiąca w jednej z największych i ogólnodostępnych legionowskich aptek sprzedano jej raptem 12 sztuk. Inna duża i zlokalizowana w centrum Legionowa apteka przez miesiąc sprzedała tylko jedną taką tabletkę. – Dotąd nie sprzedaliśmy ani jednego opakowania. Może raz na dwa miesiące ktoś kupi jedną taką tabletkę. „Schodzi” za to pigułka „Escapelle”. Jest dwa, a może i trzy razy tańsza od ellaOne. Jest jednak na receptę, ale tę może wypisać każdy lekarz – uświadomiła nas jedna z farmaceutek pracujących w jednej z wieliszewskich aptek.
Legionowianki myślą „przed”, a nie „po”
Wniosek nasuwa się jeden. Mimo iż tabletkę „dzień po” można bez recepty i co ważne od ręki dostać w większości aptek w powiecie, zdrowy rozsądek legionowianek podpowiada im, że w tych awaryjnych sytuacjach lepiej jednak jest skonsultować się z lekarzem, a jeszcze lepiej pomyśleć przed, …a nie po.