Dwie osoby pływające po Jeziorze Zegrzyńskim rowerem wodnym przestraszyły się wczorajszego (4 lipca br.) dość silnego wiatru. Aby móc bezpiecznie wrócić na brzeg, zaalarmowały służby ratunkowe.
Spanikowali?
W poniedziałek (4 lipca br.) tuż przed godziną 14 na numer alarmowy 112 zadzwonili pasażerowie roweru wodnego pływającego po Jeziorze Zegrzyńskim. Przestraszyli się oni bowiem, że z uwagi na dość silnie wiejący wówczas wiatr sami nie zdołają dopłynąć do brzegu. Na pomoc przestraszonym turystom ruszyli strażacy wraz z ratownikami z legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR).
Pomógł im wędkarz
Na szczęście, w pobliżu pływającego po jeziorze roweru wodnego znalazł się jeden z wędkarzy, który niezwłocznie na swojej łodzi bezpiecznie odholował przestraszonych pasażerów roweru wodnego do brzegu. Służby ratunkowe były w stałym kontakcie z turystami i na bieżąco monitorowały sytuację. – Nie było żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia osób przebywających w rowerze wodnym. Mimo wiatru, pojazd stabilnie utrzymywał się na wodzie – zapewnia Krzysztof Jaworski, prezes legionowskiego WOPR-u.
2 osoby w wodzie
Oprócz powyższego incydentu na wodzie, ratownicy legionowskiego WOPR-u interweniowali wczoraj (4 lipca br.) przy jeszcze jednym znacznie poważniejszym zdarzeniu. Mianowicie, 2 inne osoby znalazły się w wodzie. Bowiem łódka, którą te osoby pływały po Jeziorze Zegrzyńskim na skutek dość silnego wiatru wywróciła się. Na szczęście i tym żeglarzom nic się nie stało. Ratownicy postawili łódź oraz zaholowali ją do portu.