Legionowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe informuje, że w tym roku, inaczej niż w latach poprzednich w maju i październiku nie będzie stacjonować na wodach Jeziora Zegrzyńskiego zespół karetki wodnej. W tym roku decyzją Wojewody Mazowieckiego okres stacjonowania zespołu karetki wodnej został skrócony z 6 miesięcy do 4. Rozmawialiśmy w tej sprawie z Prezesem Legionowskiego WOPR Krzysztofem Jaworskim.
Maj to miesiąc kiedy turystów nad Jeziorem Zegrzyńskim przybywa. Bardzo dużo okolicznych mieszkańców jak również osób z Warszawy pragnie odpocząć nad wodami Jeziora Zegrzyńskiego. Z tego powodu w ostatnich dniach Legionowskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ma bardzo dużo pracy. Okazuje się jednak, że inaczej niż w latach poprzednich Legionowskie WOPR musi dać sobie radę bez pomocy zespołu karetki wodnej w maju i październiku.
Do głośnego zdarzenia. będącego pokłosiem tej decyzji, doszło w czwartek (13 maja) na ternie jednego z portów w Nieporęcie. Około 70-letni mężczyzna uskarżał się na silny ból w klatce piersiowej. Na miejsce ratownicy musieli się jednak udać sami bez pomocy zespołu karetki wodnej – Po zbadaniu mężczyzny ratownicy stwierdzili ciśnienie 100/60. Pacjent miał duszności i był blady. Bez żadnych wątpliwości miał wskazania do niezwłocznego zastosowania specjalistycznych procedur medycznych, ale… nie mogliśmy mu pomóc! Jako ratownicy z uprawnieniami Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy (KPP) nie mamy możliwości wykonania medycznych czynności ratunkowych. Jedyne, co w podobnych sytuacjach możemy zrobić, to doraźne zabezpieczenie chorego i podanie poszkodowanemu tlenu. Takie procedury wykonaliśmy – informuje Legionowskie WOPR na Facebooku.
Okazało się, że mężczyzna potrzebował specjalistycznej opieki medycznej – Konieczny był pilny transport pacjenta do szpitala. Czas dojazdu zespołu Państwowego Pogotowia Ratunkowego (PRM) wynosił około 50 minut. O tej godzinie na drogach dojazdowych do Jeziora panują duże korki. Zwykle każdego roku wraz z rozpoczęciem sezonu w maju, aż do jego zakończenia w październiku, w sytuacjach wymagających podjęcia medycznych czynności ratunkowych, w naszych interwencjach bierze udział zespół karetki wodnej, stacjonującej w bazie LWOPR. Wspólnie ruszamy do akcji ratunkowych i jesteśmy w stanie kompleksowo pomóc poszkodowanym. W tym roku ograniczono dyżur karetki wodnej na Jeziorze Zegrzyńskim – nie będzie jej ani w maju, ani w październiku, mimo, że sezon w pełni się rozpoczął, a na plażach nad Jeziorem, jak i na samym akwenie każdego dnia przebywa wielu amatorów wodnego wypoczynku – Legionowskie WOPR.
W szpitalu okazało się, że starszy mężczyzna miał rozległy zawał, na szczęście trafił do placówki medycznej na czas i udało się go uratować. Ratownicy Legionowskiego WOPR boją się jednak, że z powodu braku zespołu karetki wodnej w maju i październiku nie będą mogli nieść takiej pomocy jak w poprzednich latach osobom wypoczywającym na wodach Jeziora Zegrzyńskiego i w jego okolicy – Czy w maju i w październiku będziemy musieli bezradnie patrzeć na cierpnie poszkodowanych, którym jeszcze w poprzednim sezonie mógł fachowo pomóc i ulżyć w cierpieniu zespół karetki wodnej? – zadają pytanie na Facebooku ratownicy Legionowskiego WOPR.
O całą sytuację z brakiem zespołu karetki wodnej spytaliśmy Prezesa Legionowskiego WOPR Krzysztofa Jaworskiego.
Kamil Jagnieża: Panie prezesie co się zmieniło w tym roku w dostępności załogi karetki wodnej na wodach Jeziora Zegrzyńskiego?
Prezes Legionowskiego WOPR Krzysztof Jaworski: Karetka wodna do tej pory funkcjonowała przez wiele lat od 1 maja do ostatniego dnia października, a w tym roku urzędnicy wojewody zmniejszyli funkcjonowanie tego zespołu do okresu od 1 czerwca do końca września.
Czym różni się zespół karetki wodnej od załogi Legionowskiego WOPR?
Zespół karetki wodnej to zespół stacjonujący u nas w bazie, ale należy on do struktur Państwowego Ratownictwa Medycznego, tyle tylko, że na łodzi. W ostatniej chwili dostaliśmy informację, że tego zespołu karetki wodnej w maju nie będzie. Po tak długiej zimie miesiąc ten jest mocno obłożony ludźmi. Pokazał to ubiegły tydzień, że różne rzeczy się dzieją. Trzeba też wziąć pod uwagę, że zespoły karetek kołowych są średnio dostępne w ostatnim czasie. Oczekiwanie na taki zespół pogotowia ratunkowego w sobotę czy w niedzielę może być bardzo wydłużony.
Zaskoczyła Państwa taka decyzja urzędników Wojewody?
My jako ratownicy wodni zostaliśmy zaskoczeni. Zawsze zespół karetki wodnej był dla nas ogromnym wsparciem w działaniach na wodzie i w okolicach wody. Przede wszystkim osoby poszkodowane dostawały od razu pomoc medyczną. My (Legionowskie WOPR – przyp. red.) możemy świadczyć kwalifikowaną pierwszą pomoc w swoim zakresie wyszkolenia, natomiast w tej chwili pomocy medycznej na wodzie w miesiącu maju i październiku nie będzie.
Czy pomoc załogi karetki wodnej jest dla Legionowskiego WOPR dużym wsparciem?
Oczywiście, że pomoc karetki wodnej jest dla nas nieoceniona, ponieważ my mieliśmy możliwość przekazania natychmiast poszkodowanego wyciągniętego z wody, czy tak jak ostatnio, kiedy mężczyzna miał zawał w porcie. Bardzo dużo rzeczy dzieje się w portach na łodziach. Teraz w maju ludzie są stęsknieni wypoczynku po tej sytuacji związanej z koronawirusem i wszyscy uciekają na wodę. Pokazała to ostatnia sobota i niedziela. W sobotę było słonecznie i ciepło. Pojawiło się bardzo dużo ludzi na wodzie. W niedzielę było deszczowo od południa, to już ludzi było trochę mniej i łódki spływały. Zawsze, kiedy jest ładna pogoda to pojawia się bardzo dużo ludzi i w maju brak tego zespołu wykfalifikowanego państwowego ratownictwa medycznego jest dla nas naprawdę bardzo bolesny. Do tej pory w maju i październiku, kiedy tylko działo się coś poważnego na wodzie to zespół karetki wodnej był wysyłany i ludzie mogli liczyć od razu na pomoc fachowców.
Dziękuję za rozmowę