Na mapie fundacji „Nie lękajcie się”, dokumentującej przypadki pedofilii wśród duchownych, są dwa zgłoszenia z powiatu legionowskiego.
W ostatnim tygodniu tematem szeroko poruszanym przez wszystkie media było przekazanie raportu na temat pedofilii duchownych w Polsce papieżowi Franciszkowi. Fundacja „Nie lękajcie się”, prowadzona przez prezesa Marka Lisińskiego, od 2013 roku pomaga ofiarom księży pedofilów, dokumentuje przypadki molestowania dzieci, prowadzi telefon zaufania oraz grupę wsparcia, a także pomaga w prowadzeniu spraw sądowych. Prezes fundacji jest również jedną z ofiar – w dużej mierze film „Kler” Wojciecha Smarzowskiego opowiada właśnie jego historię. Miał wówczas zaledwie trzynaście lat.
Publikacja nie tyle dotyczy samych księży pedofilów, ile zwraca uwagę na ich przełożonych, którzy według fundacji mieli wiedzę na temat przestępstw i nie zgłosili tego odpowiednim organom. „Raport dotyczy jedynie spraw, które trafiły do sądu i były omawiane w mediach (…). W kontekście przytoczonych w raporcie spraw znanych i opisanych chcemy pokazać odpowiedzialność hierarchów polskiego kościoła, którzy podejmowali konkretne decyzje służące chronieniu sprawców przed odpowiedzialnością karną – a nie dobru gwałconych i molestowanych dzieci” – czytamy na stronie fundacji. W raporcie o brak podjęcia zdecydowanych kroków prawnych oskarża się 1 kardynała, 14 arcybiskupów i 9 biskupów.
MAPA KOŚCIELNEJ PEDOFILII
Fundacja prowadzi mapę kościelnej pedofilii, na której zaznacza i opisuje wszystkie zgłoszone przypadki molestowania nieletnich przez księży oraz sprawy, które zakończyły się wyrokiem. Aktualnie na mapie znajdziemy 386 zgłoszeń ofiar księży, zakonników, kościelnych, ale także sióstr. Wyrokiem zakończyło się 85 spraw, z czego jedną można uznać za przełomową – w 2018 r. poznański sąd przyznał milion złotych odszkodowania oraz 800,00 zł dożywotniej, miesięcznej renty poszkodowanej kobiecie, która jako 13-latka wielokrotnie była gwałcona przez księdza. Po raz pierwszy tym samym sąd przychylił się do nałożenia sankcji na całe zgromadzenie – w tym przypadku Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej – a nie na sprawcę przestępstwa.
ZGŁOSZENIA Z POWIATU LEGIONOWSKIEGO
Na mapie kościelnej pedofilii znajdują się dwa zgłoszenia z powiatu legionowskiego. Jedno z nich – byłego już księdza Jacka S. z kościoła garnizonowego w Legionowie – zakończyło się w 2014 roku prawomocnym wyrokiem. Jego ofiarą padło co najmniej 13 dziewczynek. Za gwałt, pedofilię, molestowanie seksualne, nakłanianie do aborcji oraz nielegalne posiadanie broni palnej zasądzono 10 lat pozbawienia wolności a także 88 tys. zł odszkodowania dla ofiar wraz z 15-letnim zakazem zbliżania się do nich i dożywotni zakaz jakiejkolwiek pracy z dziećmi. Prokuratura postawiła łącznie aż 17 zarzutów. U wikariusza rozpoznano zaburzenie preferencji seksualnych typu pedofilia ze szczególnym zainteresowaniem dziewczynkami w wieku dojrzewania. Ponadto – nimfomanię i erotomanię. Z treści zabezpieczonych SMS-ów wysyłanych na numer komórki księdza Jacka wynika, że równocześnie uwodził kilkanaście uczennic w wieku od 9 do 16 lat. Wiele z nich zmusił do stosunków płciowych, namawiał także do seksu grupowego. „Ale niech przyjdą w krótkich spódniczkach. Pewnie, że możecie mnie wykorzystać, spuszczę się na wasze dupcie. Ale do buźki lepiej. Przydałby się jeszcze chłopak, byłaby zmiana partnerów” – pisał w jednym z sms-ów do zakochanej w nim chórzystki, którą zgwałcił, gdy miała 14 lat.
Jackowi S. z zasądzonej kary – jeśli uwzględnimy okres aresztowania – pozostało ok. 3 lat. W więzieniu osoby z zaburzeniami preferencji seksualnych przebywają w specjalistycznym oddziale terapeutycznym i biorą udział w prowadzonych przez psychologów i psychiatrów programach resocjalizacyjnych. Od ich opinii zależy, czy po odbyciu kary duchowny zostanie objęty dodatkowymi sankcjami. Sąd może przydzielić księdzu policyjny nadzór prewencyjny czy też – na podstawie tzw. ustawy o bestiach – skierować go do zamkniętego Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie.
Drugi przypadek z mapy kościelnej pedofilii nie doczekał się jeszcze swojego finału w sądzie. Zgłoszenie dotyczy Serocka i wydarzeń, które miały miejsce w 1961 roku. Ze względu na dobro osoby pokrzywdzonej fundacja nie publikuje na tym etapie żadnych szczegółów sprawy. Jednocześnie namawia innych pokrzywdzonych do zgłaszania się, gwarantując pełną poufność. „Pamiętaj, że sprawcy przenoszeni przez zwierzchników do kolejnych parafii mogą krzywdzić dzieci nawet przez kilka dekad – twoje świadectwo, nawet jeśli dotyczy wydarzeń sprzed lat, może pomóc uratować inne dzieci!” – czytamy na stronie fundacji.
CELE FUNDACJI
20.02.2019 r., podczas spotkania w Watykanie, przedstawiciele fundacji złożyli raport bezpośrednio na ręce papieża Franciszka. „Z tym raportem wiążemy duże nadzieje, ponieważ papież obiecał nam, że zapozna się z nim i przeczyta. Stał ze mną twarzą w twarz, pocałował mnie w rękę. To są gesty, których się nie zapomina i które chyba nie są bez znaczenia. Tak ja to odebrałem, bo widać było wzruszenie na jego twarzy” – mówił w rozmowie z TOK FM Marek Lisiński. Gest papieża względem ofiary molestowania seksualnego księdza odbił się szerokim echem na całym świecie. Fundacja ma bardzo konkretne oczekiwania, związane z raportem. „Domagamy się otwarcia archiwów kościelnych i przekazania wszelkich informacji o księżach-sprawcach. Domagamy się odsunięcia do władzy w kościele hierarchów, którzy przyczynili się do krzywdy dzieci. Domagamy się powołania niezależnej komisji, która przeanalizuje skalę kościelnej pedofilii w Polsce. Domagamy się zniesienia przedawnień przestępstw seksualnych oraz zadośćuczynienia dla ofiar” – powiedziała nam posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, członkini rady fundacji. „Nie lękajcie się” udostępniła dokument wraz z mapą na swojej stronie internetowej.
KOMUNIKAT EPISKOPATU
Do raportu fundacji odniosła się Konferencja Episkopatu Polski. „W Kościele katolickim każdy wierny może przedstawić swoją sprawę Ojcu Świętemu jako Najwyższemu Pasterzowi. Natomiast Stolica Apostolska ma możliwości ocenienia i zweryfikowania zgłaszanych spraw. Zgodnie z prawem kościelnym i cywilnym istnieje zasada domniemanej niewinności osoby, dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego. Należy jednocześnie przypomnieć, że Kościół stanowczo i zdecydowanie potępia wszelkie wykorzystywanie seksualne małoletnich w Kościele i w całym społeczeństwie” – czytamy w komunikacie rzecznika Konferencji, ks. dr Pawła Rytla- Andrianika.
Papież Franciszek, zamykając czterodniowy szczyt w Watykanie na temat ochrony nieletnich, zapewnił, że każdy przypadek pedofilii w Kościele zostanie potraktowany z najwyższą powagą. „Pokornie i odważnie musimy uznać, że mamy do czynienia z tajemnicą zła, które zawzięcie atakuje najsłabszych, ponieważ są oni obrazem Jezusa. Dlatego właśnie wzrosła obecnie w Kościele świadomość, że trzeba nie tylko powstrzymać najpoważniejsze nadużycia środkami dyscyplinarnymi oraz procesami cywilnymi i kanonicznymi, ale także zdecydowanie zmierzyć się z tym zjawiskiem zarówno w Kościele, jak i poza nim” – powiedział papież do zgromadzonych przewodniczących episkopatów z całego świata.