Polacy nie wiedzą, jakie kroki podjąć, żeby otrzymać tzw. „zimowe” odszkodowania, związane między innymi z upadkiem na nieodśnieżonym chodniku, urazami powstałymi z powodu spadających sopli czy poślizgiem samochodu na oblodzonej drodze. Najważniejsze są pierwsze chwile po zdarzeniu.
Brak wiedzy na temat pierwszych działań na miejscu zdarzenia powoduje, że EuCO nie może zająć się wieloma sprawami (ok. 70 proc. poszkodowanych nie posiada dowodów potwierdzających winę podmiotu, np. zdjęcia, relacje świadków). – Jeżeli chcemy uzyskać odszkodowanie musimy podjąć trzy kroki zaraz po zdarzeniu – zrobić zdjęcie miejscu wypadku, zebrać dane świadków i zawiadomić policję lub straż miejską. Polacy nie zdają sobie sprawy, jak ważne dla dalszego postępowania jest nasze działanie kilka minut po wypadku – bez materiału dowodowego z miejsca zdarzenia, uzyskanie odszkodowania jest niezwykle trudne – podkreśla mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO.
Kto może starać się o odszkodowanie?
O odszkodowanie mogą starać się bezpośrednio osoby fizyczne (np. pieszy po wypadku na nieodśnieżonej drodze), osoby prawne (np. w sprawie zniszczonego samochodu należącego do firmy), ale także pośrednio poszkodowani (np. matka po córce, która poniosła śmierć na skutek obrażeń doznanych w wyniku upadku na oblodzonym chodniku).
Co trzeba wykazać?
Poszkodowany musi wykazać, że do zdarzenia doszło na skutek zawinionego działania lub zaniedbania np. właściciela posesji, nieruchomości czy zarządcy drogi. Jeżeli za właściwe utrzymanie danego terenu odpowiada podwykonawca (np. firma sprzątająca), to on staje się adresatem roszczenia. Gdy pozwany posiada polisę OC, poszkodowany zwraca się o wypłatę odszkodowania do Towarzystwa Ubezpieczeniowego.
– Musimy udowodnić winę podmiotu odpowiedzialnego za właściwe utrzymanie danego terenu w okresie zimowym oraz wskazać, że jego zaniechanie było bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Na przykład nie uzyskamy odszkodowania, jeśli nad ranem doszło do bardzo intensywnych opadów, dozorca nie był w stanie odśnieżyć terenu, a my złamaliśmy nogę. Ale jeśli okaże się, że gdy kilka godzin po opadach teren nadal nie jest uprzątnięty, a nam się przytrafi nieszczęście, mamy podstawy do uzyskania odszkodowania – wyjaśnia mec. Krzysztof Jaworski z Kancelarii Radców Prawnych EuCO.
Pierwsze trzy kroki na miejscu zdarzenia:
- Zrobienie dokumentacji zdjęciowej z miejsca zdarzenia
- zebranie danych adresowych świadków zdarzenia
- zawiadomienie policji lub straży miejskiej
Bez podjęcia tych kroków osoba poszkodowana nie uzyska odszkodowania!
Niezbędna dokumentacja to między innymi:
- zdjęcie miejsca, w którym doszło do wypadku (wykonane w dniu zdarzenia), najlepiej opatrzone datą
oświadczenie i dokładny opis zdarzenia przez poszkodowanego - opisy świadków – powinny zawierać informacje na temat warunków atmosferycznych w dniu zdarzenia i przyczyn powstania szkody
- informacja o warunkach pogodowych w dniu zdarzenia (np. wydruk prognozy pogody z Internetu, informacja IMiGW)
- protokół policji/ straży miejskiej
- dokumentacja potwierdzająca rodzaj i wysokość doznanej szkody (dokumentacja z leczenia, np. karta informacyjna leczenia szpitalnego, faktury, rachunki potwierdzające wydatki poniesione w związku z powstałą szkodą)
- należy zwrócić uwagę, aby w dokumentacji medycznej powód upadku był wyraźnie wskazany!