Powiat. Jest decyzja MEN. 1 września dzieci wracają do szkół!

111-lat-szkoły-w-Skrzeszewie-szkoła_54_wynik

Szkoła Podstawowa w Skrzeszewie, fot. GP (archiwum)

1 września dzieci wracają do gmachów szkół. Nie będzie ograniczania liczebności uczniów w klasach, a w szkołach nie będzie obowiązku noszenia maseczek – taka jest dzisiejsza (5 sierpnia) rekomendacja Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN). Ograniczenie lekcji w gmachach szkół lub całkowite przejście na system nauki zdalnej będą możliwe jedynie w sytuacjach wyjątkowych np. ujawnienia zachorowania na koronawirusa w danej szkole lub gwałtownego wzrostu zachorowań na tą chorobę na terenie danej gminy.

Bez maseczek na lekcjach

Dzisiaj (5 sierpnia) resort edukacji narodowej ogłosił zasady bezpiecznego powrotu do szkoły. Plan jest taki, że 1 września w gmachach polskich szkół pojawią się uczniowie.  – Bez ograniczania liczebności klas i bez noszenia maseczek na terenie szkoły, za to z częstą dezynfekcją rąk i pomieszczeń szkolnych – to najważniejsze zasady mające po 1 września obowiązywać w polskich szkołach. Wytyczne lada dzień trafią do dyrekcji tych placówek, które na ich podstawie znowelizują szkolne regulaminy.

 

Ograniczenia w funkcjonowaniu szkół. Na jakich zasadach?

Co ważne, MEN przygotowało 3 modele funkcjonowania polskich szkół w czasie epidemii koronawirusa. Pierwszy, który ma być wdrożony 1 września opiera się na tradycyjnych zajęciach w budynkach tych placówek. – W tym modelu 1 września pracę rozpoczną wszystkie szkoły, o ile nie zdarzy się nic nadzwyczajnego pod względem epidemicznym – takie zapewnienia padły z ust ministra edukacji narodowej, Dariusza Piontkowskiego.

Drugi model zakłada naukę w systemie hybrydowym tj. takim, gdzie część uczniów uczy się w szkole, zaś część w domach.

Trzeci model zakłada całkowite przejście danej placówki na system nauki zdalnej.

Co ważne, decyzje o uruchomieniu drugiego lub trzeciego modelu nauczania będą podejmować dyrektorzy szkół za zgodą samorządów prowadzących te placówki i tylko i wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii właściwej miejscowo inspekcji sanitarnej. Szczegóły przechodzenia polskich szkół na te dwa ostatnie modele kształcenia są obecnie dopracowywane przez Głównego Inspektora Sanitarnego (GIS), zaś finalnie ujęte one zostaną w rozporządzeniach.

Nowe prawo światło dzienne ujrzy za kilka dni. Jednak już dziś urzędnicy uczestniczący w jego tworzeniu zapewniają, że będą to bardzo jasne zasady, z interpretacją których inspekcje sanitarne nie będą miały żadnych problemów. Zdaniem szefa MEN ograniczenia w funkcjonowaniu szkół mogą być uruchamiane jedynie w wyjątkowych sytuacjach np. ujawnienia zachorowania na koronawirusa w danej szkole lub gwałtownego wzrostu zachorowań na tą chorobę na terenie danej gminy.  Co ważne, rodzice nie będą mogli samodzielnie decydować, czy chcą, czy też nie chcą posyłać swoich dzieci do szkół. Także MEN zachowa swoje dotychczasowe uprawnienia umożliwiające zamykanie szkół, tak na poziomie regionalnym, jak i tym ogólnokrajowym.

Do sprawy będziemy wracać.