Powiat legionowski 5. w kraju w liczbie wydanych pozwoleń na budowę. Rośnie liczba zgód na szeregowce!

Skrzeszew budowa

W 2021r. powiat legionowski spadł z 4. na 5. pozycję w rankingu Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) powiatów wydających najwięcej pozwoleń na budowę. Nie oznacza to jednak, że takich decyzji wydano mniej, aniżeli w 2020r. Wręcz przeciwnie było ich więcej, tylko w skali całego kraju znalazły się powiaty, które takich zezwoleń wydały jeszcze więcej.

W 2021r. urzędnicy legionowskiego starostwa wydali łącznie 2560 pozwoleń na budowę tj. o 344 więcej aniżeli w 2020r. Wśród tych 2560 pozytywnych decyzji, 1283 dotyczyło nowych budynków mieszkalnych. W poprzednim roku decyzji dotyczących nowych budynków mieszkalnych było mniej, bo 1017. W 2021r. w wyniku wydanych pozwoleń na budowę w powiecie legionowskim powstało lub jeszcze powstaje łącznie 1497 budynków z łącznie 2818 mieszkaniami. Zgody te objęły 1090 domków jednorodzinnych, 394 szeregowców z 788 mieszkaniami i 20 bloków z 961 mieszkaniami. Względem 2020r. w 2021r. wydział architektury legionowskiego starostwa wydał więcej zgód na budowę nowych domków jednorodzinnych, zwłaszcza zaś tych 2-lokalowych.

 

Dominuje zabudowa szeregowa

W ramach nowych budynków mieszkalnych powstających w powiecie legionowskim z roku na rok rośnie liczba budynków 2-mieszkaniowych, inaczej zwanych szeregowcami. W 2016r. powstało ich 49, w 2017r. 118, w 2018r. 149, w 2019r. 218, w 2020r. 317, a w 2021r. aż 394. – W 2021r. inwestorzy coraz częściej decydowali się na bardziej intensywną zabudowę. Zostało wydanych 286 pozwoleń dotyczących budynków mieszkalnych jednorodzinnych dwulokalowych, tj. o 36 procent więcej, niż przed rokiem i o 125 procent więcej, niż w 2019r. – alarmują urzędnicy w raporcie o stanie powiatu legionowskiego w 2021r.

Spadek w rankingu

Dane GUS-u sugerują również, że powiat legionowski wciąż znajduje się w czołówce samorządów wydających najwięcej pozwoleń na budowę. W 2021r. nasz samorząd zajął w tym rankingu piątą pozycję. Więcej pozwoleń na budowę wydały tylko powiaty poznański, krakowski, kielecki i białostocki. Rok wcześniej powiat legionowski uplasował się na tej liście nieco wyżej, bo na 4. miejscu. Co ważne, nasz samorząd już od kilku lat pod względem liczby wydawanych pozwoleń na budowę wyprzedza nawet stolicę. W 2021r. w Warszawie wydano łącznie 1413 takich decyzji, podczas gdy w legionowskim starostwie wytworzono ich prawie o połowę więcej tj. aż 2560.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 5

  1. Chyba nie ma się czym chwalić. To co dzieje się w powiecie legionowskim urąga jakiejkolwiek urbanistyce. Samo miasto dusi się, brak otwartych przestrzeni, zimą smog spowija miasto. A w gminach ościennych króluje zabudowa łanowa. Brak jest infrastruktury drogowej, technicznej, społecznej. Źle zarządzane gminy już mają problem z rozlewającą się po polach zabudową i nie są w stanie rozbudowywać zgodnie z potrzebami infrastruktury technicznej. Nie dziwmy się więc, że w zawrotnym tempie rosną nam koszty np. opłaty za odbiór odpadów – skoro do każdego domu nawet w szczerym polu trzeba dojechać i odebrać te odpady. A koszty tego bałaganu urbanistycznego ponoszą wszyscy. Koszt obsługi infrastruktura techniczną zabudowy jednorodzinnej jest 6 razy większy od wielorodzinnej.

  2. Tego nie da się skomentować, nie pisząc brzydkich słów.

  3. Rak ma raka, tak można podsumować politykę mieszkaniową i urbanistykę w regionie.
    .
    Pierwszym rakiem jest gęstość zabudowy, nikt nie myśli o jakości życia głównie obecnych mieszkańców, ale i przyszłych. Dziś za sprawą dogęszczania jakość życia w Legionowie bardzo spadła przez ostatnie 15 lat (tyle tu mieszkam), a trend przyspiesza.
    Drugi rak to obecna moda na dogęszczanie szeregowcami. Dla ich mieszkańców posiadają wszystkie wady domu i bloku, pozostali tracą przez nieproporcjonalny wzrost obciążenia miejskiej infrastruktury. Zalety są przeznaczone dla deweloperów: na jednej działce zmieszczą albo jeden dom jednorodzinny, albo cztery segmenty.
    .
    No i jeszcze jedna kwestia. Te 15 lat temu dość dokładnie czytałem wszystkie mpzp dla okolic Legionowa. Plany dla Wieliszewa, Skrzeszewa, Olszewnicy zezwalały na podział dużych działek na mniejsze, ale ich powierzchnia musiała być równa albo większa niż 1200, 1500 metrów, zależało od lokalizacji. Dziś te łanowe „osiedla” są powciskane bez ładu i składu w każde miejsce, gdzie deweloperowi udało się kupić większą działkę, a domy stoją na działkach 600, 700, 800 metrów. Cud, czy może dar przekonywania przez dewelopera? Btw. dla takich osiedli (vide foto na górze) skojarzenia z barakami obozowymi nasuwają się same.
    .
    Podsumowując, urbanistyka w powiecie legionowskim, łącznie ze stolicą powiatu, może być śmiało stawiana studentom, jako modelowy przykład psucia przestrzeni. No ale to nic nowego, od dawna przestrzeń wielu miejsc w Polsce kształtują deweloperzy, nie urbaniści.

  4. Tego się nie da skomentować bez użycia słów powszechnie uznanych za obraźliwe. Tu nie chodzi o samo Legionowo czy powiat. Takie sytuacje są powszechne w całej Polsce. Teraz retoryczne pytanie kto na tym korzysta, mieszkańcy którym odbiera się przestrzeń do życia i zmusza do wegetacji w betongrodzie, władze miasta czy powiatu które same ściągają sobie problemy na głowę. Nie da się w nieskończoność upychać dzieci w szkołach, nie da się w nieskończoność upychać samochodów na drogach bo rozbudowa tego wszystkiego kosztuje. A sam prezydent Legionowa przyznał w wywiadzie dla miejscowej że Legionowo jest NAJBIEDNIEJSZYM miastem powiatu legionowskiego i jednym z biedniejszych jeżeli chodzi o podatki z całej aglomeracji warszawskiej. Skoro zatem mieszkańcy nie generują podatków na takim poziomie aby starczyło ich na utrzymanie miasta to po jakiego ..wuja zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego ? I odpowiadając na pytanie jedynym który na tym zarabia jest deweloper który na minimalnej przestrzeni chce upchnąć jak najwięcej, to dlatego w Legionowie i najbliższej okolicy zaczęły dominować pekiny

  5. Tego się nie da skomentować bez użycia słów powszechnie uznanych za obraźliwe. Tu nie chodzi o samo Legionowo czy powiat. Takie sytuacje są powszechne w całej Polsce. Teraz retoryczne pytanie kto na tym korzysta, mieszkańcy którym odbiera się przestrzeń do życia i zmusza do wegetacji w betongrodzie, władze miasta czy powiatu które same ściągają sobie problemy na głowę. Nie da się w nieskończoność upychać dzieci w szkołach, nie da się w nieskończoność upychać samochodów na drogach bo rozbudowa tego wszystkiego kosztuje. A sam prezydent Legionowa przyznał w wywiadzie dla miejscowej że Legionowo jest NAJBIEDNIEJSZYM miastem powiatu legionowskiego i jednym z biedniejszych jeżeli chodzi o podatki z całej aglomeracji warszawskiej. Skoro zatem mieszkańcy nie generują podatków na takim poziomie aby starczyło ich na utrzymanie miasta to po jakiego ..wuja zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego ? I odpowiadając na pytanie jedynym który na tym zarabia jest deweloper który na minimalnej przestrzeni chce upchnąć jak najwięcej, to dlatego w Legionowie i najbliższej okolicy zaczęły dominować pekiny

Dodaj komentarz