Od 1 września pensje nauczycieli wzrosną o około 200 zł. Rząd twierdzi, że podwyżki te zostały uwzględnione w subwencjach oświatowych dla samorządów. Samorządowcy narzekają jednak, że subwencja ta jest niewspółmierna do rosnących wydatków na edukację.
– Wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, którzy mają najwyższy wymagany poziom wykształcenia, czyli legitymują się tytułem zawodowym magistra z przygotowaniem pedagogicznym (stanowią oni ok. 96 proc. wszystkich nauczycieli), od 1 września 2020r. wyniesie dla nauczyciela stażysty – 2 949 zł, nauczyciela kontraktowego – 3 034 zł, nauczyciela mianowanego – 3 445 zł, nauczyciela dyplomowanego – 4 046 zł – poinformowało na Facebooku Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN). W praktyce oznacza to około 200 zł brutto podwyżki miesięcznych nauczycielskich uposażeń. Projekt rozporządzenia w tej sprawie trafił właśnie do konsultacji społecznych oraz tych międzyresortowych. Nauczyciele otrzymają wypłatę podwyżki do 30 września z wyrównaniem od 1 września.
Rząd twierdzi, że samorządy mają pieniądze
MEN zapewnia, że pieniądze na te podwyżki zostały uwzględnione w budżetach samorządów m. in. w części oświatowej subwencji ogólnej na 2020r. oraz w rezerwach celowych budżetu państwa. – W latach 2016-2020 subwencja oświatowa wzrosła o 9,5 mld zł. W samym 2020r. nastąpił znaczący wzrost subwencji – kwota części oświatowej subwencji ogólnej na 2020r. wzrosła prawie o 3 mld zł w stosunku do subwencji z 2019r., tj. o 6,2 procent. Subwencja oświatowa w 2020r. osiągnęła poziom prawie 50 mld zł – informują urzędnicy.
Samorządowcy narzekają, że subwencja oświatowa jest za niska
Legionowskie samorządy, mimo iż potwierdzają wzrost subwencji oświatowych względem 2019r., to i tak twierdzą, że te pieniądze nie wystarczą na sfinansowanie nauczycielskich pensji. Samorządowcy mówią, że wyższa subwencja oświatowa w 2020r. to wynik m. in. większej liczby uczniów w szkołach oraz zeszłorocznych podwyżek nauczycielskich pensji. – Zwiększanie subwencji oświatowej jest niewspółmierne do rosnących wydatków na edukację. Środki przekazywane z budżetu państwa w formie subwencji nie pokrywają potrzeb wszystkich legionowskich szkół i przedszkoli w zakresie m. in. wynagrodzeń. Część tego zadania gmina Legionowo będzie zmuszona pokryć ze środków własnych, co może spowodować obniżenie nakładów na m. in. zajęcia dodatkowe w szkołach czy koła zainteresowań. Kolejny raz na barki samorządu przeniesiono odpowiedzialność za zmiany dotyczące finansowania oświaty. Niedoszacowana subwencja oświatowa może w przyszłości wpływać znacząco na jakość nauczania w szkołach – informuje Kamil Stępkowski z UM w Legionowie.
Również gmina Nieporęt dokłada do swojej oświaty. – Obecnie gmina Nieporęt dokłada do szkół podstawowych ponad 10 mln zł, nie licząc kosztów obsługi finansowo-księgowej szkół – podaje magistrat dodając, że w 2019r. było podobnie. – W poprzednich latach subwencja pokrywała środki na wynagrodzenia nauczycieli i pracowników oświaty, w chwili obecnej nie wystarcza już nawet na paragrafy płacowe – dodaje Jacek Banaszek, dyrektor Centrum Usług Wspólnych (CUW) tj. jednostki zarządzającej wieliszewską oświatą.
Sfinansują podwyżki ze środków własnych
Legionowskie gminy zapłacą nauczycielom wyższe pensje. – Podwyżki dla nauczycieli zostaną sfinansowane z subwencji oświatowej oraz – w sytuacji gdy subwencja okaże się niewystarczająca – z dochodów własnych gminy – potwierdza Dorota Staśkiewicz z UG w Jabłonnie. Powiat legionowski szacuje, że 6 procentowe podwyżki nauczycielskich pensji obciążą jego tegoroczny budżet kwotą około 370 tys. zł. Urzędnicy dodają, że na pensje wszystkich pracowników wszystkich swoich szkół w 2020r. wydadzą przeszło 23,7 mln zł, co będzie stanowiło 86,5 procenta wartości tegorocznej subwencji oświatowej.