Zakaz palenia w kominkach, rozpalania ognisk i grillów, używania dmuchaw do liści, pił spalinowych i kosiarek – z takimi zagrożonymi karami w kwotach nawet do 5 tys. zł obostrzeniami muszą się liczyć mieszkańcy Mazowsza podczas dni smogowych. W zamian za to w dni, w których stężenie zanieczyszczeń w powietrzu będzie wysokie będą mogli liczyć na np. darmową komunikację zbiorową. To główne założenia nowego Programu Ochrony Powietrza (POP) przyjętego ostatnio przez mazowieckich radnych. Przepisy mają obowiązywać we wszystkich mazowieckich gminach, w tym w tych legionowskich.
Sejmik Mazowsza przyjął nowy POP dla regionu. Do nowych przepisów będą musiały dostosować się wszystkie mazowieckie samorządy, w tym te legionowskie oraz ich mieszkańcy. Głównym zdaniem mazowieckich gmin będzie bieżący monitoring stanu zanieczyszczenia powietrza oraz uzależniona od poziomu tych zanieczyszczeń interwencja. Jeśli ten poziom będzie wysoki, gminy będą musiały udostępnić darmową komunikację zbiorową posiadaczom aut. W trakcie dni z gorszą jakością powietrza restrykcje obejmą także mieszkańców, którzy w tym czasie nie będą mogli palić w kominkach. Z obowiązku tego będą zwolnieni jedyni ci, którzy wyłącznie kominkami ogrzewają swoje domy oraz ci, którym zepsuły się inne źródła ciepła. W dniach, w których powietrze będzie mocno zanieczyszczone nie będzie też można rozpalać grillów i ognisk, używać dmuchaw do liści, pił spalinowych i kosiarek.
Kary pieniężne dla gmin i ich mieszkańców
Celem nowego POP dla Mazowsza jest ograniczenie emisji rakotwórczych pyłu PM10 o 44 procent, PM2,5 o 57 procent, benzo(a)pirenu o 69 procent i ditlenku azotu o 27 procent. Za niestosowanie się do przepisów zawartych w tym programie mazowieckie gminy mogą zostać ukarane przez właściwego inspektora ochrony środowiska karami w wysokości od 50 tys. zł do nawet i pół miliona złotych. Kary w kwotach od 500 zł do 5 tys. zł przewidziano również dla mieszkańców tych gmin, którzy w dni smogowe będą lekceważyć nowe zakazy.
Przepisy są nieprecyzyjne – mówi radny Traczyk
O komentarz do nowego antysmogowego prawa w ramach mazowieckiego POP poprosiliśmy radnego sejmiku Stefana Traczyka z Prawa i Sprawiedliwości (PiS). – Sejmik Województwa Mazowieckiego 8 września 2020r. przyjął uchwałę w sprawie programu ochrony powietrza dla stref w województwie mazowieckim. Niestety ze względu na sprawy osobiste nie mogłem uczestniczyć w posiedzeniu sejmiku, jednakże na komisji ochrony środowiska wstrzymałem się od głosu w sprawie przedmiotowej uchwały. Dla mnie uchwała ta przygotowana przez koalicję Platformy Obywatelskiej (PO) i Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) zawiera zbyt wiele nieścisłości. Szczególnie nieprecyzyjne są zapisy na temat zakazu stosowania dmuchaw oraz kominków w czasie występowania smogu. Tak naprawdę na dzień dzisiejszy nie ma doprecyzowanego pojęcia, kiedy mamy już smog, a kiedy jeszcze nie. Jak również w przypadku dmuchaw, – w jakim zakresie przyczyniają się do pogłębiania zjawisk smogowych. Mając na względzie powyższe argumenty postanowiłem nie głosować za tak nieprecyzyjnymi przepisami prawa przygotowanymi przez zarząd Urzędu Marszałkowskiego pod kierownictwem Adama Struzika – wyjaśnił radny.
Jakość powietrza na Mazowszu wciąż jest za niska – podnosi Anna Brzezińska
Do nowych antysmogowych przepisów odniosła się również radna sejmiku Anna Brzezińska z Koalicji Obywatelskiej (KO), która na co dzień kieruje Ośrodkiem Pomocy Społecznej (OPS) w Legionowie. – Uchwalony 8 września 2020r. POP na Mazowszu ma celu poprawę jakości powietrza w naszym regionie. Program zawiera obowiązek gmin do przeprowadzenia do 31 grudnia 2021r. inwentaryzacji źródeł ciepła, wymiany kotłów w gminie, a także przeprowadzania kontroli palenisk. Ponadto, program zawiera obowiązek gmin czyszczenia ulic na mokro, zakaz używania dmuchaw do liści, a także szeroko pojętej edukacji ekologicznej. Program zawiera także możliwość tworzenia nowych terenów zielonych w gminach lub nowe nasadzenia poprawiające już istniejące, a także zakaz palenia w kominkach w przypadku przekroczenia normy spalin – wyjaśnia. – Pomimo szerokiej edukacji ekologicznej nadal jakość powietrza jest słaba. Ma na to wpływ to, czym ludzie palą w swoich piecach oraz kominkach. Chociażby sprzedawane drewno kominkowe nie zawsze ma dobrą jakość, jest niewystarczająco suche, co w konsekwencji powoduje zwiększoną emisję. W programie zawarty jest plan działań krótkoterminowych wskazujący prace, które należy podjąć w sytuacjach wystąpienia ryzyka lub przekroczenia norm jakości powietrza. Program obejmuje działania na kolejne 6 lat. Na realizację zapisanych zadań, gminy będą mogły ubiegać się o środki z budżetu Samorządu Województwa Mazowieckiego. Mamy świadomość, że do osiągnięcia celu programu – poprawa powietrza, niezbędne są pieniądze. Jako radni sejmiku chcemy, aby środki finansowe corocznie były zwiększane – dodaje.
