Policja odnotowała 7 incydentów związanych ze złamaniem ciszy wyborczej w powiecie legionowskim.
Agitacja wyborcza w sieci
Od momentu obowiązywania ciszy wyborczej policjanci w całym powiecie legionowskim otrzymali 7 zgłoszeń o „incydentach związanych z wyborami”. Wszystkie zgłoszenia są obecnie weryfikowane. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło prowadzenia agitacji wyborczej w sieci. – Odnotowaliśmy 4 tego typu zdarzenia. Zgłoszenia dotyczyły wpisów zamieszczanych na portalach społecznościowych w internecie. Były to m. in. filmy z udziałem kandydatów, czy też publikacje przedstawiające negatywne opinie o kandydatach – wylicza komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. W sprawie tych 4 zdarzeń policja wszczęła dochodzenia w kierunku art. 498 kodeksu wyborczego, który za zakazaną podczas ciszy wyborczej agitację przewiduje grzywnę w wysokości nawet do 5 tys. zł. W ramach tych 4 zdarzeń prowadzone jest również postępowanie w sprawie wyświetlania reklam wyborczych w autobusie linii 509. – Ze zgłoszenia wynika, że do złamania ciszy wyborczej doszło na warszawskiej Białołęce. Jednak samo zgłoszenie wpłynęło do tutejszej komendy – podkreśla rzecznik prasowy legionowskiej policji.
Podszył się za dziennikarza i robił zdjęcia w lokalu wyborczym?
Do złamania ciszy wyborczej pod postacią zniszczenia banerów doszło na terenie powiatu legionowskiego dwukrotnie. – W tych sprawach wszczęliśmy dochodzenia z kodeksu wykroczeń, zaś do samych zdarzeń doszło w Legionowie i na terenie gminy Wieliszew – wyjaśnia komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy legionowskiej KPP. Oprócz tego, legionowska policja prowadzi jeszcze jedno dochodzenie i dotyczy ono incydentu, do którego doszło w miejscowości Chotomów w gminie Jabłonna. Policjanci przyglądają się tej sprawie w kierunku art. 51 kodeksu wykroczeń, który mówi o tym, że „kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. – Podjęliśmy interwencję w jednym z lokali wyborczych mieszczących się w miejscowości Chotomów w gminie Jabłonna. 54-letni mężczyzna robił w tym lokalu zdjęcia. Podejrzany tłumaczył się, że jest dziennikarzem robiącym zdjęcia dla swojej córki. Mężczyzna nie okazał jednak żadnej potwierdzającej ten fakt legitymacji prasowej – relacjonuje rzecznik prasowy legionowskiej policji, dodając po chwili, że o interwencję w tym lokalu wyborczym policję poprosił przewodniczący tej komisji wyborczej. – Dochodzenie w tej sprawie prowadzone jest na Komisariacie Policji w Jabłonnie – informuje komisarz Florczak z legionowskiej KPP.