Spacer z psem. O czym trzeba pamiętać

dog-734692_1920

Pies (fot. pixabay.com)

 

Wiosenna pogoda sprzyja dłuższym spacerom, na które powinno się zabierać czworonożnych domowników. By spacer był przyjemnością, należy pamiętać o kilku z pozoru drobnych, ale ważnych sprawach.

Przepisy

Wyprowadzając psa na spacer poza teren własnego podwórka, należy dostosować się do przepisów wynikających z „Ustawy o ochronie zwierząt”, ale również do przepisów obowiązujących na terenie danego miasta lub gminy.

Warto też zwrócić uwagę na przepisy obowiązujące na obszarze Lasów Państwowych, parków, wydzielonych skwerów, obiektów użyteczności publicznej itd. Jest to ważne, gdyż najczęściej regulaminy w takich miejscach są bardziej restrykcyjne, szczególnie w zakresie konieczności stosowania kagańca, czy możliwości swobodnego wybiegania psa. Niestosowanie się do takich przepisów i regulaminów, może skutkować mandatem karnym.

Właściciele kotów w tym zakresie mają dużo łatwiej.

 

 

Dokumenty

W przypadku psów właściciel powinien posiadać aktualne zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Oczywiście spacer wokół bloku nie wymaga noszenia ze sobą całej dokumentacji, ale dalsza wyprawa już tak. Może bowiem się okazać się, że zmęczeni wyprawą do lasu zechcemy wrócić autobusem – i kłopot gotowy.

Regulaminy wielu przewoźników wymagają od właścicieli psów posiadania przy sobie odpowiedniego dokumentu, niekiedy wręcz żądają okazania zaświadczenia przed wejściem do pojazdu.

Nawet zwykły spacer może źle się skończyć. W razie nieszczęśliwego wypadku, gdyby pies kogoś ugryzł, kłopoty właściciela (choć nieuniknione), będą dużo mniejsze.

Pies czy kot mogą się czegoś przestraszyć i uciec, mogą pogonić za innym zwierzęciem i zabłądzić, a w końcu też zdarzają się przypadki kradzieży zwierząt, które „na ułamek sekundy” zniknęły z pola widzenia właściciela.

Odnalezienie zwierzęcia i udowodnienie własności będzie dużo łatwiejsze, jeśli zwierzę jest odpowiednio oznakowane. Najlepszy sposobem jest wszczepienie pod skórę elektronicznego mikroczipa. W ostateczności nawet tzw. „przywieszka” do obroży, zawierająca choćby numer telefonu właściciela, może skutecznie pozwolić na odzyskanie zagubionego pupila.

Sprzęt

Sprzęt musi być sprawny, dobrze dopasowany i bezpieczny.

Obróżka dla kota musi posiadać bezpiecznik, np. w formie gumki, która nie pozwoli na to, by kot udusił się zaczepiając o gałąź czy element ogrodzenia. Ale równocześnie wyklucza to możliwość użycia obróżki jako jedynego zabezpieczenia na spacerze poza mieszkaniem.
Obroża zwykła – dla średnich i dużych psów powinna być odpowiednio wytrzymała i dobrze dopasowana. Codzienny widok charczących psów na napiętej smyczy wcale nie świadczy o tym, że obroża jest za ciasna, a jedynie o tym, że właściciel nie nauczył swojego psa podstawowej umiejętności – chodzenia na luźnej smyczy przy nodze. Używanie obroży duszącej, kolczatek czy łańcuszków wymaga odpowiedniej wiedzy i umiejętności – w niewprawnych rękach nie daje żadnych efektów, a staje się jedynie narzędziem tortur dla psa.
Szorki (szeleczki) dla kotów i małych psów również muszą być dobrze dopasowane. Szczególnie koty posiadają wrodzoną zdolność do uwalniania się ze sprzętu, w warunkach silnego stresu robią to błyskawicznie. Spacer z kotem zawsze niesie za sobą ryzyko uwolnienia się i ucieczki. Nauczenie dorosłego kota właściwego zachowania na spacerze w szorkach często przekracza możliwości przeciętnego opiekuna, najlepiej rozpocząć naukę chodzenia w szorkach jak najwcześniej.
Smycz automatyczna – tylko dla kotów i małych psów. Powinna być tak dobrana do masy zwierzęcia, by właściwie działał hamulec, a mechanizm zwijający był na tyle silny, aby w sytuacji awaryjnej pozwalał na przyciągnięcie zwierzęcia (skrócenie smyczy), a zarazem nie powodował niekontrolowanego lotu w kierunku właściciela.
Smycz zwykła, najlepiej o regulowanej karabińczykami długości, pozwala na właściwą kontrolę nad psem podczas spaceru przy nodze (1,2 – 1,5m), oraz daje możliwość pewnej swobody po rozpięciu na pełną długość (3 do 4m, w zależności od typu).
Linka (taśma) o długości od 5 do 20 metrów pozwala na swobodne wybieganie psa w warunkach, gdy nie można puścić go luzem, lub gdy nie ma pewności, co do jego posłuszeństwa.
Kaganiec. Należy posiadać odpowiedniej wielkości kaganiec, który będzie stosowany w sytuacjach opisanych przez przepisy prawa (u niektórych ras w zasadzie zawsze), w sytuacjach szczególnych, np. w środkach komunikacji, podczas wizyty u lekarza weterynarii, lub w przypadku wykazywania jakiejkolwiek agresji w stosunku do ludzi i zwierząt. W upalne dni lub przy dużym wysiłku fizycznym kaganiec powinien umożliwiać psu oddawanie nadmiaru ciepła poprzez zianie – np. tzw. kaganiec transportowy, pozwalający na pełne rozwarcie pyska.
Torebki na nieczystości. To chyba nie wymaga wyjaśnień.
Woda. W upalne dni i podczas długich, męczących spacerów, psy powinny mieć dostęp do wody. W ostateczności wystarczy 0,5l butelka i własna dłoń, by napoić zwierzaka, ale są dostępne specjalne, bardzo lekkie zestawy z tworzyw sztucznych, składające się z małej miseczki i dopasowanej do niej butelki.

Na zakończenie warto wspomnieć o tym, że psy również wymagają odpowiedniego, dopasowanego do ich kondycji, treningu. Bieg za rowerem, na długiej trasie, w zbyt szybkim tempie, w wysokiej temperaturze otoczenia, może być śmiertelnie niebezpieczny.

Aby pies mógł towarzyszyć rowerzyście musi nauczyć się biec na smyczy po prawej stronie roweru. Tempo jazdy powinno być tak dobrane, by pies truchtał (kłus), a nie galopował.

Psy są szybkie na niewielkich odległościach, ale nie mają szans z wytrenowanym długodystansowcem. Psa można „zabiegać” na śmierć. By stać się równorzędnym partnerem dla biegacza – sportowca, pies również wymaga właściwego, stopniowego treningu.

I trzeba zabrać ze sobą zdrowy rozsądek.
lek. wet.

Maciej Gawkowski