Strajk nauczycieli. 22 placówki z powiatu legionowskiego wezmą w nim udział

szkola-strajk

Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2 w Legionowie

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) przygotowuje się do strajku generalnego nauczycieli. W powiecie legionowskim nauczyciele symbolicznie odejdą od szkolnych tablic najprawdopodobniej jeszcze w pierwszej połowie marca. Strajk przeciwnych reformie edukacji i domagających się wyższych pensji w oświacie związkowców odbędzie się w 22 placówkach na terenie powiatu legionowskiego.

Postulaty związkowców, dotyczące m. in. 10 proc. podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli i pracowników krajowej oświaty niebędących nauczycielami oraz gwarancji ich niezwalniania z pracy do co najmniej 2022r., niemal we wszystkich działających w powiecie legionowskim placówkach oświatowych nie zostały spełnione. Ani dyrektorzy szkół, ani organy prowadzące (gminy, powiat) nie były w stanie dać takich gwarancji. Część z tych żądań nawet nie leżała w ich kompetencjach. O wysokości nauczycielskich pensji decyduje bowiem rząd. Ponadto, w związku z mającą wejść we wrześniu br. reformą edukacji i wprost wynikającymi z niej likwidacją gimnazjów oraz zmianą sieci szkół, szefom legionowskich gmin trudno też było zagwarantować protestującym nauczycielom, że w poszczególnych placówkach oświatowych nie zmieni się liczba etatów. Z uwagi na to, że postulaty ZNP nie zyskały akceptacji włodarzy zarządzających oświatą w legionowskim powiecie, w każdej ze szkół z osobna związkowcy przeprowadzili referenda, w których zatrudnieni w tych placówkach pracownicy wypowiadali się, czy chcą przystąpić do strajku.

 

 

Podzieleni nauczyciele?

W powiecie legionowskim referendum oświatowe przeprowadzono w łącznie 43 placówkach zatrudniających nauczycieli zrzeszonych w ZNP. W Szkole Podstawowej w Jabłonnie oraz w Powiatowym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych (PZSP) w Serocku referenda okazały się nieważne. Nie wzięło w nich udziału wymaganych przeszło 50 procent pracowników zatrudnionych w tych placówkach. W pozostałych szkołach referenda okazały się wiążące. – Zakończyły się referenda strajkowe wśród pracowników placówek oświatowych działających w powiecie legionowskim. W 22 z nich, prawdopodobnie jeszcze w marcu br. odbędzie się jednodniowy strajk nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi – podsumowuje Elżbieta Pazio, szefowa legionowskiego oddziału Mazowieckiego Okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego, dodając zarazem, że pracownicy z 19 innych powiatowych placówek w tych wewnętrznych referendach wypowiedzieli się, że nie będą strajkować.

Co z dziećmi?

Zgodnie z wolą wyrażoną w referendach w gminie Wieliszew zastrajkują wszystkie placówki, oprócz szkoły w Janówku Pierwszym. Strajk odbędzie się również w większości szkół funkcjonujących w gminie Jabłonna. Wśród tylko samych legionowskich placówek oświatowych chęć udziału w strajku generalnym nauczycieli wyrazili pracownicy m. in. Zespołu Szkolno-Przedszkolnego (ZSP), ZSP nr 2, Zespołu Szkół nr 3 (ZS nr 3), Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 (ZSO nr 2) i Przedszkola Miejskiego nr 7 (PM nr 7). – Dyrektorzy szkół nie byli, nie są i nie będą w stanie spełnić żądań przedstawionych im przez związkowców. Dlatego też m. in. i w kierowanej przeze mnie szkole odbyło się referendum. Jeszcze nikt nie przedstawił mi jego oficjalnych wyników – komentuje Dorota Kuchta, szefowa działającego przy ulicy Jagiellońskiej 67 w Legionowie ZSP nr 2. – W dniu strajku, ci nauczyciele, którzy będą chcieli strajkować, to nie poprowadzą lekcji. Z kolei ci, którzy nie będą strajkować, będą normalnie prowadzić zajęcia z uczniami. Placówka na pewno nie pozostawi bez opieki uczniów, którzy w dniu strajku, mimo wszystko do niej przyjdą – uspokaja następnie rodziców dzieci uczących się w jej gmachu dyrektorka ZSP nr 2. Jej słowa potwierdza również odpowiedzialny za legionowską oświatę wiceprezydent Piotr Zadrożny. – Gdy już będziemy znali dokładną datę strajku, powiadomimy o tym fakcie rodziców dzieci uczęszczających do placówek oświatowych, w których strajk ten się odbędzie – informuje wiceprezydent Piotr Zadrożny.

W żłobku wywalczyli podwyżki

W legionowskim żłobku, poprzedzające referendum negocjacje ze związkowcami doprowadziły do pomyślnych dla zatrudnionych w tej placówce pracowników rozwiązań. Okazało się, że szefowej żłobka Barbarze Mierzejewskiej udało się u organu prowadzącego tę placówkę, tj. u urzędników legionowskiego ratusza, wywalczyć 4 proc. podwyżki pensji dla wszystkich swoich pracowników. – W przeprowadzonym wśród pracowników żłobka referendum aż 94 proc. z nich opowiedziało się za strajkiem. Jednak w wyniku porozumienia się z władzami miasta i uzyskania od nich zgody, aby z tegorocznych dochodów żłobka przeznaczyć pieniądze na podwyżki pensji dla wszystkich pracowników, od tego strajku jednomyślnie oni odstąpili – wyjaśnia Barbara Mierzejewska, dyrektorka żłobka miejskiego w Legionowie. Podkreślenia w tym miejscu wymaga fakt, że pracownicy żłobka nie podlegają pod stanowioną przez krajowych włodarzy ogólnopolską kartę nauczyciela, zaś ich wynagrodzenia uzależnione są od organu prowadzącego tą placówkę, czyli w tym przypadku ściśle zależą od legionowskiego magistratu.

Szykuje się kolejne referendum w mieście?

Oprócz zapowiadanego na 10 lub 13 marca br. strajku generalnego nauczycieli, związkowcy z legionowskiego oddziału ZNP zbierają także podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum. Chcą, aby obywatele, w tym mieszkańcy powiatu legionowskiego, odpowiedzieli na pytanie „Czy jest Pan/Pani przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?”. Aby posłowie zajęli się tym wnioskiem, musi się pod nim podpisać co najmniej pół miliona posiadających prawa wyborcze Polaków.

Magdalena Siebierska

FOTO: Strajk przeciwnych reformie edukacji i domagających się wyższych pensji w oświacie związkowców odbędzie się w 22 placówkach na terenie powiatu legionowskiego