Izabela Kownacka zdecydowała się na start w wyborach samorządowych. Wystartuje z list „Bezpartyjnych samorządowców” w wyborach do Rady Powiatu Legionowskiego. Dlaczego zdecydowała się na start wyborach, jakie cele przed sobą stawia? Jak na plany jej startów zareagował mąż. Rozmowa z małżeństwem Kownackich.
Co skłoniło Panią do kandydowania? Dlaczego „Bezpartyjni?”
Izabela Kownacka: Od wielu lat działam na terenie gminy i powiatu głównie w ramach Stowarzyszenia EMKA i moja praca została zauważona nie tylko przez męża oraz najbliższe otoczenie. Stąd zapewne propozycja startowania w obecnych wyborach samorządowych. Do zgody na kandydowanie nakłonił mnie jednak mąż pokazując większe możliwości realizacji moich pomysłów pomocy innym, rozwoju dzieci i młodzieży, popularyzacji sportu, ekologii i zdrowia. Bezpartyjni samorządowcy? Czuję się zmęczona dotychczasową walką między partiami, których spory prowadzą do znacznych podziałów w coraz mniejszych wspólnotach: powiatach, gminach a nawet rodzinach. Uważam, że w powiecie można służyć swoją pracą bez określenia przynależności do partii i stąd warunkiem mojej zgody na kandydowanie był ruch bezpartyjny. Dlatego startuję z listy Bezpartyjnych Samorządowców, który tworzą ludzie uciekający od dużej polityki.
Sądzi Pani, że doświadczenia przynoszone do domu przez męża mogą się okazać pomocne w przypadku uzyskania mandatu?
Izabela Kownacka: Było raczej nieuniknione, że praca Pawła przenosiła się na naszą rodzinę. Mimo swoich obowiązków byłam świadkiem rozmów służbowych, a często powiernikiem jego problemów do rozwiązania jak i radości z sukcesów. Dlatego uważam, że wiem o samorządzie dużo pomimo dotychczasowego unikania angażowania się w życie polityczne gminy i powiatu.
Co chciałaby Pani zrobić dla powiatu legionowskiego? Gmina Wieliszew będzie najważniejsza?
Izabela Kownacka: Chciałabym przede wszystkim kontynuować swoje dotychczasowe przedsięwzięcia: popularyzacja sportu i zdrowego trybu życia, uruchomienie funduszu stypendialnego, aktywizacji działalności całych pokoleń. Ale również, jak wspomniałam wyżej, działalność w powiecie da mi większe możliwości rozwiązywania problemów mieszkańców. Zamierzam skupić się na problemach potrzebujących pomocy dzieci z niepełnosprawnościami, chcę usprawniać wciąż niedoskonałą służbę zdrowia – np. rozwinąć współpracę między ośrodkami zdrowia na terenie powiatu, zależy mi na poprawieniu dostępu do urzędu osób starszych (pomysł mobilnego starostwa). Nie jest mi obojętny los zwierząt i zamierzam wykorzystać swój ewentualny mandat do pracy na ich rzecz. Wiem również, że powiat powinien dalej inwestować w niezbędną infrastrukturę i będę zabiegała o budowę kolejnych ścieżek rowerowych, wciąż należy poprawiać bezpieczeństwo przy szkołach położonych przy drogach powiatowych, warto również rozpatrzyć dalsze zaangażowanie się powiatu w komunikację z Warszawą jak i wewnątrz naszej wspólnoty. Wielkim wyzwaniem ale i szansą na takie działania będzie uruchomienie linii kolejowej do Zegrza i stworzenie tam centrum przesiadkowego.
Przed nami również wyzwanie, jakim jest zakończenie budowy strażnicy Powiatowej Straży Pożarnej w Legionowie i dalsze wspieranie pracy powiatowej policji.
Partykularne interesy poszczególnych gmin zapewne wpływają na działalność powiatu i też mogę się spodziewać, że mieszkańcy Gminy Wieliszew będą mieli wobec mnie największe oczekiwania, ale postaram się działać na rzecz dobra całego Powiatu Legionowskiego. W końcu zanim wybrałam Gminę Wieliszew jako miejsce zamieszkania to przez 25 lat mieszkałam w Legionowie.
Żona idzie do polityki ścieżką, którą pan szedł. Długo namawiał Pan żonę do startu?
Paweł Kownacki: Iza zamierzała startować już w roku 2014, ale wtedy ustaliśmy, że liczba Kownackich na listach może dla wielu wydawać się wystarczająca. Po czterech latach intensywnej pracy społecznej (fundusz stypendialny, obozy dla dzieci, dożywianie najuboższych, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, projekty sportowe) stała się jeszcze bardziej oczywistym kandydatem do pracy w samorządzie. Z racji uniwersalnego charakteru jej działalności powiat okazał się naturalnym kierunkiem. Namawianie trwało, ale wynikało bardziej z braku wiary Izy w swoje umiejętności, ale w namawianiu nie byłem odosobniony – bardzo zachęcał ją do startowania w wyborach nasz starosta Robert Wróbel.
Początek kariery samorządowej podobny do Pana. Swój pierwszy mandat uzyskany w wyborach powszechnych sprawował Pan w Radzie Powiatu. Żona podąży Pana krokami i za kilka lat Kownacka zostanie pierwszą kobietą wójtem gminy Wieliszew?
Paweł Kownacki: Niektórzy żartowali, że widzą w Izie kandydata na wójta w momencie kiedy partia rządząca chciała uniemożliwić mi ubieganie się o mandat wójta w obecnych wyborach. Ja w Izabelę wierzę, choć wiem, że świat polityki dla tak wrażliwej osoby może być trudny. Kto wie, jak potoczy się droga samorządowa Izabeli? Myślę, że jeszcze przyjdzie czas na takie rozważania, a obecnie najistotniejsze jest przekonanie mieszkańców Gminy Wieliszew, iż Izabela Kownacka jest nie tylko żoną swojego męża, ale przede wszystkim kobietą nieobojętną na problemy mieszkańców, chcącą zmieniać świat wokół siebie. Robi to już obecnie, ale sądzę, że jej energia i zaangażowanie bardzo przydadzą się całej naszej społeczności Powiatu Legionowskiego.