Oszuści bezwzględnie okradający metodą na tzw. „krewniaka” i „wnuczka” znów pojawili się w powiecie legionowskim. O tym jak łatwo paść ich ofiarą, przekonało się kilka dni temu jedno z małżeństw z gminy Serock. Chcąc szybko pomóc choremu i wymagającemu pilnej operacji „bratankowi”, para jeszcze na początku marca br. przekazała przelewem na zagraniczne konto blisko 20 tys. zł.
Dali się zwieść złudnym opowieściom
Tak jak większość ofiar oszustów podszywających się za bliskich, również to małżeństwo zorientowało się, że zostało nabite w butelkę, dopiero w momencie skontaktowania się ze swoim prawdziwym bratankiem. Policjanci po raz kolejny podnoszą, aby nie dać się zwieść złudnym opowieściom, a w przypadkach choćby nawet najmniejszych podejrzeń co do tożsamości rozmówcy, jak najszybciej ich o tym powiadomić.
Fałszywi krewni
Pomimo wielokrotnych informacji policji o wyłudzaniu pieniędzy od starszych, zazwyczaj samotnie mieszkających osób metodami na tzw. „krewniaka” i „wnuczka”, niestety wciąż są one skuteczne. Na szczęście kilku mieszkańców powiatu w ciągu ostatnich dni nie dało się zwieść oszustom. Po pierwszych telefonach od podejrzanych krewnych potwierdzili oni u swoich prawdziwych bliskich, że żaden z nich takiej pomocy nie potrzebuje. – Kiedy oszust ponownie zadzwonił, zapytali z kim rozmawiają? Wtedy się rozłączył i już więcej nie dzwonił – mówi mł. asp. Dorota Sitarska z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie i nie ukrywa zadowolenia z tych nielicznych, ale za to bardzo pozytywnych sygnałów, docierających na lokalną komendę od mieszkańców.
„Krewni” wolą przelewy bankowe
Działając metodą na „wnuka” oszuści zazwyczaj dzwonili do ofiar podając się za krewnych w pilnej potrzebie, najczęściej zdrowotnej. Po odbiór umówionej gotówki zaś, wysyłali przedstawione im wcześniej przez telefon podstawione osoby. Tak było do tej pory. Teraz ofiarami nieco unowocześnionej metody na „krewniaka” padają niestety coraz młodsi ludzie. – Sposób jest łudząco podobny do klasycznej metody na „wnuka”. Zamiast osobistych odbiorów gotówki, oszuści korzystający z tej metody preferują przelewy na konta bankowe, często również zagraniczne, należące do osób wskazanych przez rzekomych krewnych – sygnalizuje mł. asp. Dorota Sitarska z legionowskiej KPP, prosząc zarazem lokalnych bankowców o zwrócenie szczególnej uwagi na klientów, zwłaszcza tych starszych podejmujących większą gotówkę z banku lub też wykonujących przelewy krajowe i zagraniczne w zbliżonej kwocie.
Podszywają się za policjantów
Czasami zdarza się, że oszuści chcąc wyłudzić pieniądze od osób nieufnych i podejrzliwych dzwonią do nich podszywając się nawet za samych policjantów. – Prawdziwi policjanci nigdy tak nie robią – ostrzega mł. asp. Dorota Sitarska z KPP w Legionowie.
Oszukańczy „krewni” czają się również w sieci
Metoda na „krewniaka” bywa też często wykorzystywana przez przestępców w sieci. Naciągacze m. in. na komunikatorach internetowych podszywając się za krewnych lub znajomych wyłudzają dane potrzebne im do np. doładowań komórkowych. – Ofiary nieświadome oszustwa chętnie podają wszystkie potrzebne przestępcom dane. W ten sposób również można stracić sporo pieniędzy – alarmuje policja.