– Narasta problem z terminowym odbiorem śmieci. Ostrołęckie „MPK” staje do kolejnych przetargów śmieciowych w powiecie, nie wywiązując się przy tym z kontraktów wcześniej zawartych – alarmują mieszkańcy.
Legionowski ratusz dokumentując poślizgi spółki, wyłania obecnie „nowego” albo i… „starego” wykonawcę tych usług.
– Liście, gałęzie, choinki zalegają na poboczu ulicy Kwiatowej. Odpady zielone z tego rejonu miasta powinny być odebrane już 3 dni wcześniej – napisał w połowie kwietnia br. do redakcji „Gazety Powiatowej” jeden z mieszkańców legionowskiego Bukowca. – Pracownicy „MPK Ostrołęka” zajmują się wyjmowaniem części metalowych ze śmieci, celem późniejszego sprzedania na skupie złomu. Sam widziałem, jak znaleźli niedziałający robot kuchenny. Chcąc wyjąć z niego złom, podstawili robot pod koła śmieciarki i przejechali go. Obudowa pękła, a zadowoleni śmieciarze zdobyli kolejne cenne przedmioty metalowe. Rozcinają worki z odpadami segregowanymi, szukając złomu, co zajmuje czas. Przez takie praktyki są duże opóźnienia w odbiorze odpadów – skarżył się dalej. – Niestety przedstawione przez czytelnika obserwacje pokrywają się z naszymi, a mamy ich dużo więcej. Obecnie mamy olbrzymie problemy z firmą „MPK”. Dotyczą one przede wszystkim opóźnień w odbiorze odpadów zielonych – potwierdza Tamara Mytkowska, szefowa referatu komunikacji społecznej w legionowskim ratuszu. – Umowa przewiduje wysokie kary za niewywiązywanie się z obowiązków. Jesteśmy w trakcie dokumentowania opóźnień w jej realizacji – dodaje rzeczniczka prasowa urzędu. – Robimy, co możemy – bronią się tymczasem pracownicy warszawskiego oddziału „MPK” z siedzibą właśnie w Legionowie. Mówią o masie odpadów zielonych wystawianych przed posesje. Mimo umownego zobowiązania do odbioru ich wszystkich, przyznają, że jest to technicznie i logistycznie niemożliwe, głównie z uwagi na zbyt małą kadrę i liczbę śmieciarek. Z szefostwem w ostrołęckiej centrali „MPK”, niestety nie udało nam się skontaktować i tym samym poznać ich oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Poślizgi z odpadami zielonymi
Zgodnie z obowiązującym do końca czerwca br. kontraktem z ostrołęckim „MPK”, legionowskie odpady zielone są odbierane 4 razy w roku – w kwietniu, czerwcu, wrześniu i w listopadzie. Doświadczenia ubiegłego roku pokazują, że częstotliwość zbiórek tych śmieci jest jednak niewystarczająca. Jeszcze w 2014r., w odpowiedzi na potrzeby mieszkańców uruchomiono bowiem na terenie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (PEC) przy ulicy Olszankowej 36 w Legionowie dodatkowy „zielony punkt”, do którego osoby płacące rachunki za śmieci mogą za darmo z jednej posesji raz na 2 tygodnie przywieźć co najwyżej 25 worków z odpadami zielonymi.
Czwórka z dużym plusem
Legionowianie wolą jednak wystawiać zielone worki przed swoje posesje i czekać, aż ostrołęckie „MPK” je odbierze. Stąd też zapewne biorą się opóźnienia, głównie zaś w oddalonych od „zielonego punktu” rejonach miasta. Potrzebę częstszego odbioru tego typu śmieci, potwierdziły przeprowadzone w grudniu 2014r. przez legionowski ratusz konsultacje społeczne. Blisko połowa z 372 ankietowanych opowiedziała się bowiem w nich za częstszym odbiorem odpadów zielonych, zaś jakość usług ostrołęckiego „MPK średnio oceniono na 4,69. Sondaż internetowy wyraźnie pokazał, że mieszkańcy dobrze, a nawet bardzo dobrze oceniają jakość usługi wywożenia miejskich śmieci, a oprócz częstszej zbiórki odpadów zielonych, sugerowali też wprowadzenie doń jeszcze kilku innych, ale drobniejszych korekt. Wśród nich najczęściej pojawiały się prośby o ustawienie większej liczby „dzwonów”, czyli pojemników do selektywnej zbiórki odpadów, przy ulicy Jagiellońskiej oraz o częstsze odbieranie śmieci z „dzwonów” stojących m. in. na placu Kościuszki, przy ulicach Mrugacza, Mickiewicza, Sowińskiego 11 i Królowej Jadwigi 4 oraz na osiedlach Nowy Bukowiec, Sobieskiego i Młodych w Legionowie.
8 chętnych firm
Sondaż sprawdzający zadowolenie legionowian z jakości usług „MPK” służył lokalnym władzom do porządnego przygotowania się do kolejnego „śmieciowego” przetargu. Już od 1 lipca br. firma wyłoniona właśnie w rozstrzyganym konkursie, będzie bowiem odbierała śmieci z miasta przez najbliższe 2 lata. Było 8 ofert. Wśród nich, obok tych autorstwa firm m. in. „Sita”, „Remondis”, „MPO Warszawa”, „MZO Pruszków”, „Lekaro”, czy „Byś” znalazła się również i ta wysunięta przez obecnego odbiorcę odpadów, czyli ostrołęckie „MPK”. Najniższą cenę, bo niespełna 390 tys. zł brutto miesięcznie zaproponowała firma „Partner Apelski”. – Termin ostatecznego rozstrzygnięcia przetargu nie jest jeszcze znany – poinformowała w połowie kwietnia br. Tamara Mytkowska z legionowskiego magistratu. O zwycięstwie w powyższym przetargu mają łącznie przesądzić najniższa oferowana cena oraz gotowość do częstszego, niż 4-krotny w skali roku, odbioru odpadów zielonych z legionowskich posesji. Władze miasta zasugerowały, aby dodatkowe wywózki tego typu śmieci odbywały się również w jednym z 3 miesięcy letnich – lipcu, sierpniu, albo we wrześniu.
„MPK” wywiezie z Jabłonny?
Kolejny przetarg śmieciowy jest obecnie rozstrzygany w gminie Jabłonna. Kontrakt z „Sitą Polska”, dotychczas odbierającą gminne śmieci, podobnie jak w Legionowie kończy się wraz z końcem czerwca br. Przez najbliższe 2 lata jeden z oferentów, który za najniższą cenę będzie gotów odbierać gminne odpady, w tym ze zwiększoną częstotliwością te zielone, będzie tym, który wygra przedmiotowy konkurs. – Trwa sprawdzanie złożonych ofert pod kątem formalno-prawnym. Mogę jedynie powiedzieć, że w przetargu zostało złożonych 5 ofert – poinformował Michał Smoliński, szef referatu marketingu i komunikacji społecznej w Urzędzie Gminy (UG) Jabłonna. Niewykluczone więc, że jedną z 5 chętnych firm do świadczenia tego typu usług w gminie jest ostrołęckie „MPK”. Warto w tym miejscu wspomnieć, że zanim w gminie Jabłonna ogłoszono „śmieciowy” przetarg, zbadano wśród jej mieszkańców satysfakcję z usług dotychczas świadczonych przez „Sitę Polska”. – Aż 85 proc. respondentów stwierdziło, że jest zadowolona z dotychczasowego odbioru śmieci z nieruchomości, 6 proc. respondentów nie jest zadowolonych, a 9 proc. trudno odpowiedzieć na to pytanie. 86 proc. respondentów jest zadowolona z obecnej częstotliwości odbioru śmieci, jednocześnie 66 proc. chciałoby, żeby śmieci biodegradowalne były odbierane częściej – wyjaśnił rzecznik prasowy urzędu.
Wygryźli „Sitę” z Nieporętu
Jak wiadomo, „MPK” oprócz Legionowa obsługuje obecnie jeszcze 2 inne gminy w powiecie. Z gminą Nieporęt, „MPK” dopiero co, bo na początku br., nawiązało współpracę. Kryterium decydującym o wygranej w przedmiotowym przetargu była najniższa cena zbiórki odpadów komunalnych w okresie najbliższych 2 lat. W ramach opiewającego na kwotę blisko 2,39 mln zł brutto kontraktu, ostrołęckie „MPK” ma odbierać odpady zielone z nieporęckich posesji aż 10 razy w roku – w styczniu, lutym, kwietniu, maju, czerwcu, lipcu, sierpniu, wrześniu, październiku i w listopadzie. Mimo ponad 2-krotnie większej częstotliwości zbiórki tego typu śmieci, niż np. w gminach Legionowo i Wieliszew, do redakcji „Gazety Powiatowej” docierają jednak sygnały o opóźnieniach w odbiorze wszelkich odpadów. – Odpady segregowane były odbierane po 3 dniach w miejscowościach Józefów i Stanisławów Drugi – informował nas w ubiegłym tygodniu czytelnik.
Zastąpili „Błysk” w Wieliszewie
Z kolei z gminą Wieliszew, która w połowie 2014r. rozstała się z niewywiązującym się z umowy otwockim „Błyskiem”, spółka będzie współpracowała przynajmniej do końca br. W ramach obowiązującego kontraktu gminne odpady zielone są odbierane przez „MPK” 4 razy w roku – w maju, czerwcu, sierpniu i w październiku. Wieliszewianie mogą je także oddawać do 2 „zielonych punktów” uruchomionych na terenie gminy.