Już po raz trzeci odbył się Rowerowy Rajd Zwiadowców Historii śladami walk i epizodów Powstania Warszawskiego, które miały miejsce w Chotomowie i okolicach.
2 sierpnia, na miejsce zbiórki przed kościołem parafialnym o godzinie 17:00 stawiło się ok. 70 uczestników, w tym liczne grono harcerzy z 1. i 2. Gromady Chotomowskiej Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego Zawisza Skauci Europy, harcerzy z Legionowa i z Chotomowa. Z roku na rok to wydarzenie przyciąga coraz więcej chętnych. Gospodarzami rajdu była grupa sympatyków historii Chotomowa, występująca od tego roku w ramach Towarzystwa Regionalnego „Orzeł”, na czele z p. Aleksandrem Podleckim, który wystąpił w roli przewodnika. W tym roku do wspólnego prowadzenia powstańczym szlakiem zaprosił także Skautów Europy.
Kolejne przystanki
Po wstępie wprowadzającym w historię okupacji i tworzenia się grup oporu na terenie Chotomowa i okolic, przejechaliśmy pod Pomnik Bohaterów Walk o Niepodległość Polski w latach 1939-1945, gdzie zapaliliśmy symboliczny znicz. Potem udaliśmy się do sióstr Natywitanek przy ul. Żeligowskiego, gdzie usłyszeliśmy historię o heroicznych siostrach, które nie chciały opuścić pensjonariuszek w trakcie wysiedleń pod koniec września 1944. Trasa prowadziła nas następnie przez las i historie o egzekucjach, które się w nim rozgrywały. Przy torach kolejowych posłuchaliśmy m.in. o akcji wysadzenia pociągu. Dojechaliśmy kolejno do stacji PKP, a potem w okolice Domu Dziecka, by poznać m.in. historię o cudownym uratowaniu dzięki papieskiemu brewiarzowi. Wróciliśmy do torów, gdzie usłyszeliśmy dalszy ciąg historii o wysadzeniu pociągu. Potem odwiedziliśmy obelisk na granicy Chotomowa i Legionowa Przystanek, upamiętniający żołnierzy AK poległych w dniach 1-3 sierpnia 1944 r, by przypomnieć dokładniej przebieg tamtych dni. Na koniec przejechaliśmy na cmentarz chotomowski i oddaliśmy hołd kilku powstańcom – m.in. por. Stefanowi Krasińskiemu ps „Kacper”, por. Stefanowi Nagatowi ps„Borowik”, ppor. Zygmuntowi Dąbrowskiemu ps. „Błyskawica”.
Utrwalić pamięć o powstaniu
Pan Aleksander, główny prowadzący rajdu, zapytany o to, skąd wziął się pomysł na rajd powstańczy, przyznał, że inspiracją był dla niego kontakt z p. Apolonią Cudną-Kowalską oraz relacje świadków tamtych wydarzeń, zebrane w zredagowanej przez nią książce „Chotomów, Jabłonna w konspiracji i walce”. Legendę Powstania wszczepił w niego dziadek AK-owiec oraz jego kolega, walczący w Powstaniu na Starówce, który przeżył serię z automatu niemieckiego. Pomysłodawca rajdu z każdym rokiem modyfikuje nieco jego trasę, ale zwykle ma ona długość ok. 5 km, a przejechanie jej zajmuje ok 1,5 godziny. Przyjeżdżają młodzi i starzy, z rodziną i z przyjaciółmi, wszyscy, którym bliska jest idea pielęgnowania patriotyzmu i pamięci o bohaterach II wojny światowej. Zapraszamy serdecznie za rok!
Jolanta Nowak