Młody mężczyzna może spędzić w więzieniu nawet 10 lat. To pokłosie spowodowanej przez niego kolizji i pozostałych czynów, których dopuścił się już podczas wykonywania czynności przez policjantów.
Całe zdarzenie rozegrało się w piątek (7 maja) w Zegrzu. Policjanci wezwani byli do wcześniejszego zdarzenia i rozliczali je z kierowcami. W tym czasie otrzymali wezwanie do drugiego zdarzenia w pobliżu. Ponadto ze zgłoszenia wynikało, że sprawca tej kolizji jest nietrzeźwy i próbuje oddalić się z miejsca. Funkcjonariusze natychmiast, przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ruszyli w pościg za kierującym skodą i już po kilku minutach mężczyzna został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2,8 promila alkoholu.
-Na miejsce przyjechał drugi patrol drogówki, aby przewieźć 20-latka do komendy. Jednak mieszkaniec powiatu nie dawał za wygraną i za wszelką cenę chciał uniknąć odpowiedzialności za dotychczasowe przewinienia. Najpierw groźbą, a potem oferując policjantom pieniądze w kwocie 10 000 złotych nalegał, aby zaniechali swoich czynności. Kiedy mundurowi poinformowali mężczyznę, że popełnił kolejne przestępstwa i nie odstąpią oni od zatrzymania, 20-latek zaczął znieważać funkcjonariuszy słowami wulgarnymi. – relacjonuje podkom. Justyna Stopińska z KPP w Legionowie.
20-latek noc spędził w policyjnej celi. Następnego dnia, w konwoju został przewieziony do Prokuratury Rejonowej w Legionowie, gdzie usłyszał zarzuty. Mężczyzna odpowie za trzy przestępstwa: za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, znieważenie funkcjonariuszy oraz wywieranie wpływu na ich czynności, a także za próbę wręczenia korzyści majątkowej.
Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.