Mieszkańcy Jadwisina upominają się o poprawę stanu lokalnych dróg i narzekają na brak możliwości dojazdu do posesji. Utrudnienia te są okazją do komentarzy w sprawie podziału finansów na remonty dróg i inwestycje gminne.
Koniec lutego przyniósł podwyższenie temperatur, a co za tym idzie, odsłonił ubytki w nawierzchniach dróg. Tam, gdzie nie ma asfaltu, sytuacja wygląda tragicznie. Po roztopach drogi nieutwardzone rozmokły zamieniając ulice w grząskie błoto. O ile kierowcy samochodów jakoś sobie radzą, to jednak dzieci, które docierają do szkół na piechotę, są całe ubłocone.
Ogrodowa w błocie
Pani Katarzyna z Jadwisina zwraca uwagę na ulicę Szaniawskiego, która w minionym roku zyskała kolejne łaty. Narzeka również pan Włodzimierz. – Przy ulicy Ogrodowej stoi siedem domów. Nie ma tu latarni, nie ma gazu i nie ma wody. Nie ma jak dojechać. Grzęźniemy samochodami w błocie po osie, a przed ratuszem to sobie doniczki i kwiatki zmieniają – mówi o sytuacji w Jadwisinie.
Jak na księżycu
– Ulica Książęca? Wygląda ona raczej jak księżycowa – mówi jeden z mieszkańców. Według pana Włodzimierza coroczna akcja urzędu, który wysyła tu ciężarówkę z gliną i odrobiną kruszywa, tylko pogarsza sprawę. – Topimy się jak w maśle – komentuje wyrzucone pieniądze w … błoto.
Lód lub błoto
Ulica Konwaliowa, którą codziennie wędrują dzieci do pobliskiej szkoły podstawowej, jest nieoświetlona, a podczas przymrozków cała oblodzona. Uczniowie pokonują tę drogę obok nieogrodzonego stawu – Kto będzie odpowiadał, kiedy wydarzy się nieszczęście? – pytają mieszkańcy Dworkowej.
Budżet gminy
W budżecie na rok 2014 na drogi publiczne gminne przeznaczono ok. 3,2 mln zł, z czego 250 tys. zł urząd wyda na zakup usług remontowych. O remonty upomina się radny Tyka, który krytykuje działania burmistrza. Przyrównując budżet do tortu, zwraca uwagę na niesprawiedliwy według niego podział środków finansowych dla niektórych sołectw. – Czy tort (czytaj budżet) jest dzielony w gminie Serock racjonalnie? Czy zgodnie z wpływami z podatków od mieszkańców? – pyta radny. Tyka zwraca również uwagę, że mniejsze sołectwa zostały pominięte przy samorządowym stole: – Czy aby przed wyborami nie pompuje się za dużo „masy tortowej” tam, gdzie spadają na łeb na szyję notowania radnych ,,wpatrzonych” w Pana Burmistrza? Dlaczego nie ma w gminie Serock czytelnego systemu podziału środków budżetowych, przeznaczonych pod inwestycje, z uwzględnieniem oczywiście sołectw najmniejszych i najbiedniejszych!?