W środę (25 czerwca) 9-letni rowerzysta wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na ulicę Zegrzyńską w Jachrance w gminie Serock wjechał wprost pod koła fiata seicento.
Do tej dość groźnie wyglądającej kolizji doszło w środę (25 czerwca), na kwadrans przed godziną 16 na ulicy Zegrzyńskiej w serockiej Jachrance. Chłopiec wyjeżdżając swym jednośladem na ulicę Warszawską, mniej więcej na wysokości nr 76 z jednej z podporządkowanych dróg, wjechał wprost pod koła fiata seicento, którym kierował 27-letni Daniel J, mieszkaniec Białegostoku.
Bez obrażeń
Na miejscu kolizji natychmiast pojawiła się drogówka z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. Na szczęście, zderzenie 9-letniego rowerzysty z samochodem osobowym okazało się niezbyt silne. Chłopiec nie doznał bowiem żadnych większych obrażeń ani stłuczeń ciała. W stanie ogólnym dobrym jeszcze w tym samym dniu policjanci przekazali go w ręce rodziców.
Policjanci zbadali alkomatem stężenie alkoholu w powietrzu wydychanym przez jadącego fiatem seicento, 27-latka. – Mężczyzna był trzeźwy – wyjaśnia mł. asp. Emilia Kuligowska, rzecznik prasowy legionowskiej KPP. Mimo iż żaden z kierowców, ani 9-letni rowerzysta, ani de facto poszkodowany białostoczanin nie ponieśli w wyniku kolizji żadnych strat, zarówno finansowych, jak i zdrowotnych, śledczy wszczęli jednak postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. W najbliższym czasie chcą m. in. ustalić, czy dziecko jadące rowerem miało odpowiednie uprawnienia, a także przyczynę i wszystkie inne okoliczności wczorajszego zdarzenia.
9-letni rowerzyści są tylko pieszymi?
Zgodnie z obowiązującym w kraju kodeksem drogowym dziecko kierujące rowerem w wieku do 10 lat jest pieszym i dlatego też nie może poruszać się jednośladem po jezdni, tylko po chodniku, ale tylko i wyłącznie pod opieką osoby dorosłej. Z kolei dzieci w wieku od 10 do 18 lat mogą już same jeździć rowerami po drogach publicznych, ale tylko pod warunkiem że posiadają ku temu odpowiednie kwalifikacje, czyli karty rowerowe.
Rodzicom grozi nawet 5 tys. zł grzywny
Dzieci w wieku poniżej 13 lat nie ponoszą żadnych prawnych konsekwencji swoich czynów. W całości ponoszą je za to ich rodzice. Rodzice pozwalający dziecku na samodzielne poruszanie się np. rowerem lub motorowerem po drogach publicznych mogą zostać pociągnięci zarówno do odpowiedzialności cywilnej, jak i karnej. Za to, że na skutek własnego, nawet nieumyślnego niedbalstwa dopuścili do popełnienia przez małoletniego przestępstwa lub wykroczenia oni sami podlegają też odpowiedzialności karnej. Kodeks wykroczeń przewiduje w tego typu sytuacjach karę grzywny w wysokości od 20 nawet do 5 tys. zł.