Ten, który wychował pokolenia uczniów w Serocku obchodził rocznicę 44 lat pracy w Szkole Podstawowej im. Mikołaja Kopernika. Mowa tu o Marianie Róźyckim, nauczycielu muzyki, który prawdopodobnie chce porzucić mury szkolne. Z tej przyczyny uczniowie z róźnych roczników przygotowali dla niego wyjątkową niespodziankę.
29 czerwca w ostatnim dniu roku szkolnego 2011/2012 w piątkowe przedpołudnie w Szkole Podstawowej w Serocku odbyła się nietypowa uroczystość. Zgromadzeni rodzice, dzieci oraz kadra pedagogiczna z niecierpliwością czekali na zakończenie poźegnania szkoły, wręczenie dyplomów i nagród ksiąźkowych oraz oficjalne rozpoczęcie wakacji. Niektórzy wtajemniczeni wiedzieli, źe z chwilą, kiedy padnie specjalne hasło oraz ostatnie słowo dyrektor szkoły Krystyny Affek, rozpocznie się wyjątkowa uroczystość, do której przed ostatni miesiąc przygotowywała się duźa grupa serockich mieszkańców. – Przywołujemy ducha muzyki tej szkoły – zawołała na dżwięk dzwonka dyrektor szkoły i cała sala powstała. Było to sygnałem do tego, by w jednym z wejść do sali gimnastycznej szkoły pojawili się dawni wychowankowie nauczyciela muzyki Mariana Róźyckiego.
Wspomnienia sprzed 40 lat
Zastępca burmistrza Serocka Józef Zając wraz z władzami szkoły złoźyli gratulacje i podziękowania za pracę z uczniami przez 44 lata. Dyrektor placówki oświatowej przywołała wspomnienia z dawnych lat i opisywała fotografię z czasów pierwszych chwil powstania szkoły, kiedy to pan Marian był jednym z najmłodszych nauczycieli. – To był przystojny młodzieniec z bujną czupryną. Posiwiały jedynie lekko włosy, uśmiech pozostał ten sam – mówiła do zgromadzonych. Po wręczeniu kwiatów od wychowanków, którzy przyjechali na tą uroczystość z całej Polski, Marian Róźycki został poproszony o to, by zasiadł na specjalnie do tego celu przygotowanym fotelu. Niektórzy z dawnych uczniów mistrza, np. radna Agnieszka Oktaba i Artur Borkowski ustawili się na miejscu szkolnego chóru i wykonali kilka pieśni na cześć swojego wychowawcy m.in. „Rośniemy dla śpiewu”. Po oficjalnej części niespodzianki, wszyscy mieli okazję spotkać się przy stole i powspominać minione lata.
Nie chcemy się źegnać
– Wieloletni wychowawca, nauczyciel kierujący szkolnym chórem oraz zespołem dawnej muzyki pracował w naszej szkole od 1968 roku – mówiła dyrektor Krystyna Affek. – Nie chcemy się źegnać, chcemy podziękować – odpowiadała na pytania czy Marian Róźycki kończy karierę nauczyciela. – Chcielibyśmy by pozostał, trudno bowiem będzie znależć kogoś na jego miejsce. Jest nauczycielem, który wprowadził bardzo wysoki poziom nauczania. Dziś dawne chórzystki podziwiają osiągnięcia swoich pociech, które równieź uczą się śpiewać w chórze. Pan Róźycki cieszy się szacunkiem wielu mieszkańców Serocka, jako ten, który wychowywał kolejne pokolenia.
Iwona Wymazał