W sobotę (17 kwietnia) funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Serocku zatrzymali 26-letniego mężczyznę. Mieszkaniec powiatu legionowskiego miał poprzez groźby pobicia i spalenia samochodu wymuszać od swoich rodziców pieniądze na alkohol. Dodatkowo mężczyzna włamał się do budynku gospodarczego, z którego ukradł elektronarzędzia. Po zatrzymaniu 26-latek usłyszał zarzuty i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Za popełnione przestępstwa może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W sobotę dyżurny z Komisariatu Policji w Serocku odebrał dramatyczną prośbę o pomoc – Jak ustalili funkcjonariusze w rozmowie z pokrzywdzonymi, to ich 26-letni syn od ponad miesiąca grożąc pobiciem i spaleniem samochodu wymuszał od nich różne kwoty pieniędzy, które przeznaczał na alkohol. Jak się okazało mężczyzna ten włamał się również do budynku gospodarczego, skąd zabrał elektronarzędzia o wartości blisko 500 złotych – informuje podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Zarzuty i areszt tymczasowy
– Chwilę po otrzymaniu informacji o popełnieniu przestępstwa, policjanci zatrzymali 26-latka w okolicy domu rodziców. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po zebraniu materiału dowodowego przez śledczych mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut kradzieży w włamaniem oraz wymuszenia rozbójniczego – dodaje podkom. Justyna Stopińska.
Po usłyszeniu zarzutów mieszkaniec powiatu legionowskiego decyzją Sądu Rejonowego w Legionowie został osadzony w areszcie tymczasowym na okres trzech miesięcy. Zarówno za przestępstwo wymuszenia rozbójniczego (art. 282 kk) jak i kradzieży z włamaniem (art. 279 kk) może grozić kara od 1 do 10 lat pozbawienia wolności.
