47-letni mężczyzna chciał uniknąć zderzenia z sarną, która nagle wtargnęła na jezdnię. Zaczął raptownie hamować i wtedy też stracił panowanie nad kierownicą. Jego mercedes wjechał do rowu, gdzie następnie zsunął się po poboczu i dachował.
Sarna wybiegła wprost pod koła mercedesa
Do groźnie wyglądającej kolizji drogowej doszło na drodze krajowej nr 62 w miejscowości Łacha w gminie Serock w minioną niedzielę (14 maja br.), kilka minut przed godziną 12. Interweniowały 3 zastępy strażackie wraz z policją. Z ustaleń mundurowych z legionowskiej drogówki wynika, że 47-latek kierujący mercedesem na prostym odcinku krajówki w celu ominięcia sarny, która wybiegła na jezdnię, zjechał do przydrożnego rowu. – Mężczyźnie nic się nie stało. Był on trzeźwy. Nie zastosowaliśmy wobec niego żadnych środków prawnych – informuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.