W środę (7 lutego) po godz. 11 strażacy ochotnicy z OSP Serock interweniowali w Serocku przy ulicy Jaśminowej, która z powodu obfitych opadów deszczu została zalana. Na miejscu obecni byli również strażnicy miejscy. Druhowie wypompowywali wodę z zalanej ulicy przez ponad pięć godzin.
Informację z prośbą o pomoc na jednej z ulic w Serocku służby ratownicze odebrały o godz. 11:30. – Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z OSP Serock i patrol Straży Miejskiej. – poinformował Gazetę Powiatową dyżurny stanowiska kierowania Komedy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Jak dodał dyżurny KP PSP w Legionowie, po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na ulicy Jaśminowej z powodu obfitych opadów deszczu utworzyło się bardzo duże rozlewisko, które zagrażało zabudowaniom na pobliskich posesjach. O pomoc do strażaków zwrócił się serocki ratusz.
Strażacy ochotnicy przystąpili do wypompowywania nadmiaru wody z ulicy, jednak na miejscu pojawił się okoliczny rolnik, który nie wyraził zgody, aby była ona odprowadzony na jego pole. Poinformował strażaków, że woda będzie zalegała u niego na działce przez długie tygodnie, co doprowadzi do utraty plonów.
Druhowie musieli więc przy użyciu dwóch pomp odprowadzać wodę do oddalonego trochę dalej rowu melioracyjnego.
Strażacy ochotnicy prowadzili swoje działania przy ulicy Jaśminowej ponad pięć godzin, ale na szczęście udało się usunąć wodę, dzięki czemu nie ucierpiały pobliskie zabudowania. Druhowie z OSP Serock zakończyli swoje działania o godz. 17:00.
fot. arch. GP