W niedzielę (16 lipca) przed godz. 12 w Wierzbicy na Drodze Krajowej nr 61 doszło do groźnego zdarzenia. Z jadącego samochodu osobowego odpadła część silnika, która uderzyła w inny pojazd jadący z tyłu. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja.
Informację o zdarzeniu drogowym Wierzbicy z udziałem dwóch samochodów osobowych służby ratownicze odebrały o godz. 12. – Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z OSP Serock i patrol policji. – poinformował Gazetę Powiatową dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Jak dodaje dyżurny KP PSP w Legionowie po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że z samochodu osobowego marki Skoda, który jechał DK 61 w kierunku Pułtuska odpadła prawdopodobnie turbina, która następnie uderzyła w jadącego z tyłu Opla. Kierowcy obydwu uszkodzonych pojazdów zjechali na pobocze.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku tego zdarzenia, a cała sytuacja skończyła się na strachu i uszkodzonych autach. Strażacy uprzątnęli z jezdni rozlane płyny eksploatacyjne i porozrzucane elementy karoserii. Służby ratownicze prowadziły swoje działania w Wierzbicy ponad pół godziny.
– Skodą kierował 40-letni mężczyzna, natomiast Oplem podróżował 36-letni mężczyzna. Do zdarzenia przyczyniła się usterka silnika w samochodzie osobowym marki Skoda, której kierowca został pouczony przez policjantów. – poinformowała Gazetę Powiatową komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Zdjęcie poglądowe z archiwum Gazety Powiatowej.