Policyjny pościg doprowadził do ujęcia 3 włamywaczy. Złodzieje ukradli silnik spalinowy od łodzi we Wierzbicy i uciekali z nim na pokładzie swojego auta w stronę Pułtuska. W ręce serockiej policji wpadli właśnie na terenie ościennego powiatu.
Do włamania połączonego z udaremnioną przez serockich śledczych kradzieżą doszło na terenie jednego z garaży stojących we Wierzbicy w gminie Serock. Gdyby nie czujne oko anonimowego świadka i błyskawiczna reakcja mundurowych z lokalnego policyjnego komisariatu, młodzi złodzieje wraz ze swoim cennym łupem oddaliliby się w przysłowiową siną dal. – Do policjantów z Komisariatu Policji (KP) w Serocku dotarło zawiadomienie od świadka o włamaniu do garażu na jednej z posesji we Wierzbicy. Jak ustalili funkcjonariusze drzwi od pomieszczenia zostały wyważone, a ze środka zniknął silnik spalinowy do łodzi. Kiedy policjanci pojechali pod wskazany adres 3 mężczyzn w pośpiechu wskoczyło do samochodu i zaczęło uciekać – relacjonuje podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.
Pościg
Seroccy policjanci ruszyli w pościg za włamywaczami. Dopadli ich na terenie powiatu pułtuskiego, odzyskali warty 3 tys. zł silnik spalinowy od łodzi i oddali go prawowitemu właścicielowi. Złodziejami okazali się 3 młodzi pułtuszczanie – 19-letni Dominik M., 22-letni Mariusz P. oraz 30-letni Kamil K. Młodzieńcy już usłyszeli odpowiednie zarzuty karne, zaś do czasu rozpoczęcia procesu sądowego, prokurator objął ich wszystkich policyjnym dozorem. – Za kradzież z włamaniem, kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności – przestrzega rzeczniczka prasowa legionowskiej policji.