Z soboty na niedzielę w Borowej Górze po pościgu za pijanym kierowcą doszło do kolizji radiowozu z autem ściganego. Uciekinier został zatrzymany, jednak dwóch policjantów z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala.
W nocy z soboty na niedzielę (21-22 grudnia) ok 30 minut po północy w Borowej Górze policjanci w oznakowanym radiowozie starali się zatrzymać do kontroli drogowej samochód osobowy marki renault. Kierowca zignorował funkcjonariuszy i pojechał dalej. Policjanci ruszyli w pościg. Po kilku kilometrach pościgu, kiedy kierowca nadal ignorował sygnały świetlne i dźwiękowe oraz nakaz zatrzymania, funkcjonariusze postanowili go wyprzedzić. W trakcie wykonywania tego manewru ścigany kierowca uderzył w tył radiowozu. W skutek zderzenia dwóch policjantów odniosło obrażenia, jednak zdołali jeszcze zatrzymać kierowcę do momentu przybycia posiłków i pogotowia.
Policjanci w szpitalu, kierowca w areszcie
Jak poinformowała nas w poniedziałek (23 grudnia) podkomisarz Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie obydwaj funkcjonariusze trafili do szpitala i nadal w nim przebywają. Jeden ma uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym a drugi ogólne potłuczenia. Obydwaj policjanci to funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zatrzymany kierowca to 27-letni mężczyzna. Jak się okazało był on pijany, w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu. Został on przewieziony na Komendę Policji w Legionowie, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, ucieczki przed policją i prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości.