Od dłuższego czasu zarówno pasażerowie jak i sami kierowcy autobusów kursujących na trasie Serock – Legionowo PKP muszą „znosić” grupę głośnych i aroganckich nastolatków.
Pasażerowie skarżą się, że ci słuchają głośno muzyki, przeklinają i palą papierosy w trakcie jazdy. W ubiegłym tygodniu ich zachowanie skutkowało wezwaniem na miejsce policji i straży miejskiej. Przez grupę wyrostków kilkanaście osób spóźniło się do pracy i szkoły.
Od momentu rozpoczęcia się roku szkolnego z Lokalnej Komunikacji Autobusowej korzysta znacznie więcej młodych mieszkańców gminy Serock. Codziennie dojeżdżają do szkoły do Legionowa czy na pociąg do Warszawy. Najbardziej obleganym autobusem jest ten kursujący na trasie Serock – Legionowo PKP w godzinach porannych oraz powrotny w godzinach popołudniowych, kiedy uczniowie kończą zajęcia. Problem z młodzieżą rozpoczął się od momentu, kiedy z autobusu zniknęła zamontowana tam kamera. Nastolatkowie od tego czasu poczuli się bezkarni i robią, co chcą. Pasażerowie z kolei niemal codziennie składają skargi na nieodpowiednie i aroganckie zachowanie grupy nastolatków.
Przeklinają, palą..
Według relacji pasażerów nastolatkowie podczas jazdy przeklinają, palą papierosy czy słuchają głośno muzyki. Dotarły do nas również sygnały, że piją alkohol i zaczepiają podróżnych. – Zachowują się, jakby sami jechali tym autobusem. Są tak głośno, że własnych myśli nie słyszę! Do tego jeszcze te przekleństwa… Kto to słyszał, żeby młodzi ludzie tak się odzywali? – oburza się mieszkanka Serocka, która codziennie dojeżdża do pracy na legionowskich Piaskach. – Czy rodzice nie wiedzą, jak ich nastoletnie dzieci się zachowują? – pyta. Pasażerowie reagują, ale każda próba zwrócenia uwagi nastolatkom kończy się wyśmianiem lub ironicznymi odzywkami.
Tak jest codziennie
Jak się okazuje, taka sytuacja ma miejsce codziennie. – Sama jestem młoda, niewiele starsza od nich, ale zupełnie nie rozumiem ich zachowania. Przecież można spokojnie i odrobinę ciszej porozmawiać z kolegami, bez krzyków i przekleństw. Chyba że tak teraz pokazuje się, że jest się dorosłym – używając przekleństw jako przecinków? – zastanawia się 21-letnia pasażerka autobusu. – Ostatnio wracając do domu popołudniowym autobusem próbowałam uczyć się, niestety nie udało się. Grupa z tyłu była tak głośno, że nie byłam w stanie się skupić i po kilka razy czytałam jedno zdanie. I tak jest niemalże codziennie. Krzyczą, przeklinają i do tego jeszcze palą elektroniczne papierosy. Tak ciężko wytrzymać 40 minut bez papierosa? – pyta.
Z zemsty przebili opony?
Jak udało nam się dowiedzieć, kilka dni temu nastolatkowie przekroczyli granice wytrzymałości jednego z kierowców. Mężczyzna wyrzucił z autobusu trzech z nich. Następnego dnia w 3 lokalnych autobusach, zatrzymujących się na pętli, poprzebijano opony. Nie wiadomo, kto był sprawcą tego „zuchwałego” czynu, jednak nie sądzimy, aby był to czysty przypadek…
Służby interweniowały
Służby już kilka razy interweniowały w sprawie tej konkretnej grupy nastolatków. Jak relacjonuje nam jeden ze świadków, w ubiegłą środę (18 listopada) poranny autobus wyjeżdżający z Serocka do stacji PKP w Legionowie o godzinie 7.10 miał nieplanowany postój zaraz za przystankiem na osiedlu w Zegrzu. Po zabraniu pasażerów zapełniony autobus jeszcze przez kolejne 5 minut stał na przystanku. Podróżni zaczęli się niecierpliwić, ponieważ nie wiedzieli, co się dzieje i dlaczego autobus nie rusza. Niektórzy pytali nawet kierowcę, czy dobrze się czuje, bo ten chwilę wcześnie wychodził na zewnątrz. Także nastolatkowie siedzący na końcu, zupełnie nieświadomi tego co zrobili, wulgarnie wyrażali się wobec czekającego kierowcy i denerwowali się, że spóźnią się na pociąg.
Jak się okazało, powód postoju autobusu był zupełnie inny. Po kilku minutach w autobusie pojawił się policjant i strażnik miejski. Panowie od razu udali się na koniec autobusu i wylegitymowali 15 siedzących tam nastolatków. Po spisaniu wszystkich danych kierowca mógł kontynuować podróż. – Podjęliśmy interwencję w związku z sygnałami, że młodzież podróżująca autobusem źle się zachowuje – wyjaśnia Cezary Tudek Komendant Straży Miejskiej w Serocku. – Osoby te zostały wylegitymowane, nie wystawiliśmy żadnych mandatów – dodaje. Rodzice spisanych osób mają jednak zostać wezwani na komisariat.
Nie przejęli się kontrolą
Autobus dojechał na stację PKP w Legionowie z około 20-minutowym opóźnieniem. Część osób podróżująca autobusem w trakcie kontroli dzwoniła do swoich szefów, wyjaśniając powód spóźnienia. Nastolatkowie nie przejęli się jednak wizytą służb w autobusie i tym, że pasażerowie spóźnią się przez nich do szkoły i pracy. Nadal byli głośno i przeklinali. Po zwróceniu im uwagi przez jedną z pasażerek ironicznie odpowiedzieli „Przepraszamy, już nie będziemy”, żeby za chwilę zacząć głośno słuchać muzyki z telefonu.
Będą interweniować
Serocki urząd zapowiada, że sprawy tak nie zostawi i będzie interweniował. – Będziemy interweniować i przeprowadzać częstsze kontrole. – potwierdza Anita Kubalska, Kierownik Referatu Administracyjno – Gospodarczego serockiego urzędu. – Bezpieczeństwo naszych pasażerów i spokój w autobusach są dla nas najważniejsze – dodaje. Miejmy więc nadzieję, że służby w odpowiedni sposób zajmą się aroganckimi nastolatkami. Być może hałaśliwa grupa już przemyślała swoje zachowanie, bo w autobusie zrobiło się jakby trochę ciszej i spokojniej.
Karolina Markiewicz