Tir wiozący na naczepie 24 tony zwojów drutów wpadł do przydrożnego rowu na krajówce nr 61 w serockiej Wierzbicy. 2 poszkodowanych mężczyzn przewieziono do szpitala.
2 osoby ranne
Do tego groźnie wyglądającego wypadku doszło wczoraj (27 sierpnia) parę minut po godzinie 23 w serockiej Wierzbicy. Tir wiozący na naczepie 24 tony zwojów drutów z nieustalonych dotąd przyczyn wypadł z drogi krajowej nr 61, na skutek czego wpadł do przydrożnego rowu melioracyjnego. W wyniku tego zdarzenia 2 jadących w tirze mężczyzn, 28-letni kierowca auta i jadący z nim 61-letni pasażer, doznało obrażeń ciała. Były one na tyle poważne, że koniecznym okazało się przetransportowanie rannych karetkami do pobliskich szpitali.
Zasnął za kierownicą?
Na miejscu wypadku niezwłocznie pojawiły się policja i straż pożarna. Śledczy z serockiej drogówki wszczęli postępowanie wyjaśniające przyczyny i wszystkie najważniejsze okoliczności wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że tir wjechał do rowu, gdyż kierujący nim mężczyzna najprawdopodobniej zasnął za kierownicą.
Tir uszkodził rów melioracyjny
Po przetransportowaniu 2 rannych do szpitali 4 powiatowe zastępy strażackie wzięły się za zabezpieczanie miejsca wypadku. Z uwagi na gabaryty wiezionego przez tira ładunku i powstałe wskutek jego rozwalenia uszkodzenia na drodze krajowej nr 61 w serockiej Wierzbicy, pracowały one tam niemal przez całą noc, bo przez aż blisko 8 godzin. W wyniku wypadku zniszczeniu bowiem uległ stojący przy krajówce znak drogowy „D14” oraz betonowe podłoże przylegającego doń rowu melioracyjnego.