Serock. Zderzenie samochodu osobowego z łosiem na DK 62 w Woli Smolanej. Zwierzę nie przeżyło kolizji i padło w pobliskim rowie

W środę (18 września) przed godz. 21 w Woli Smolanej (gmina Serock) na drodze krajowej nr 62 doszło do groźnego zdarzenia. Samochód osobowy zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. Pojazd został mocno uszkodzony, jednak na szczęście osoby, które nim podróżowały nie odniosły obrażeń i nie wymagały hospitalizacji. Niestety łoś nie przeżył kolizji i padł w pobliskim rowie. Utrudnienia drogowe w miejscu zdarzenia trwały ponad godzinę.

 

 

Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego i łosia na terenie gminy Serock służby ratownicze odebrały o godz. 20:44. – Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z OSP Wola Kiełpińska i patrol policji. – poinformował Gazetę Powiatową asp. Bartłomiej Trzaskoma, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.

 

 

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na drodze krajowej nr 62 między Wolą Smolaną a Bolesławowem samochód osobowy marki Volkswagen zderzył się z łosiem, który wbiegł przed nadjeżdżający pojazd. W wyniku powyższej kolizji uszkodzeniu uległ przód i dach pojazdu. Na szczęście dwie osoby, które podróżowały autem nie odniosły obrażeń i nie wymagały hospitalizacji.

Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz przeszukali najbliższą okolicę, żeby zlokalizować zwierzę, które mogło potrzebować pomocy. Niedługo później w pobliskim rowie służby ratownicze znalazły łosia, niestety zwierzę nie przeżyło zderzenia i padło. O całej sytuacji zostały poinformowała odpowiednie służby, który miały usunąć truchło łosia z miejsca zdarzenia.

Uszkodzony samochód osobowy został zabrany przez lawetę pomocy drogowej, a miejsce kolizji zostało uprzątnięte przez strażaków z rozlanych płynów eksploatacyjnych i porozrzucanych elementów karoserii. Służby ratownicze zakończyły swoje działania na DK 62 chwilę po godz. 22, a ruch drogowy do tego czasu w miejscu kolizji prowadzony był wahadłowo jednym pasem jezdni.

zdjęcie poglądowe z arch. GP