Serock. W Zegrzu przy Juzistek miały palić się drewniane domki. Okazało się jednak, że ktoś wypalał pozostałości roślinne

Pożar (zdjęcie poglądowe, fot. OSP Janówek-Góra)

Pożar (zdjęcie poglądowe, fot. OSP Janówek-Góra)

W środę (5 lutego) przed godz. 18 w Zegrzu (gmina Serock) interweniowały zastępy straży pożarnej. Służby ratownicze odebrały zgłoszenie o pożarze drewnianych domków. Na szczęście okazało się, że nie doszło do pożaru zabudowań, jednak strażacy i tak gasili płomienie.

 

 

Informację o pożarze zabudowań na terenie gminy Serock służby ratownicze odebrały o godz. 17:41. – Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo i WSP Zegrze. – poinformował Gazetę Powiatową mł. asp. Kamil Klimaszewski, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.

 

 

Początkowe zgłoszenie było bardzo dramatyczne, ponieważ dotyczyło trzech drewnianych domków, które miały być objęte ogniem w rejonie ulicy Juzistek. Strażacy rozpoczęli poszukiwania miejsca, w którym miały palić się zabudowania.

Po jakimś czasie strażacy zlokalizowali źródło zadymienie na nieogrodzonej i niezamieszkałej posesji, na której w paru miejscach wypalane były pozostałości roślinne. Nikogo nie zastano na miejscu. Służby ratownicze natychmiast przystąpiły do ugaszenia pożarów poprzez podanie prądów wody na powierzchnię objętą ogniem.

Dzięki interwencji strażaków ogień nie zdążył się rozprzestrzenić. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej. Służby ratownicze zakończyły swoje działania w Zegrzu o godz. 19:02.

Policja przypomina, że wypalanie pozostałości roślinnych jest niedozwolone, a za samowolne spalanie gałęzi i liści na działce można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych lub grzywnę nawet do 5 tysięcy.

zdjęcie poglądowe z arch. GP