Dzisiaj (24 lutego) od rana na obwodnicy Serocka (DK 61) występują bardzo trudne warunki do jazdy z powodu występującej gołoledzi na drodze. Służby ratownicze z powiatu legionowskiego miały już cztery zgłoszenia o wypadkach i kolizjach na odcinku drogi od Stasiego Lasu do skrzyżowania DK 61 z DK 62. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce po godz. 6, gdzie samochód osobowy wypadł z jezdni i dachował.
Od samego rana na obwodnicy Serocka (Droga Krajowa nr 61) od miejscowości Stasi Las do skrzyżowania DK 61 z DK 62 występuje gołoledź, która bardzo utrudnia warunki jazdy. Kilkoro kierowców przekonało się już o tym boleśnie, kiedy ich auta powypadały z drogi.
O godz. 6:10 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej otrzymał zgłoszenie, że samochód osobowy wypadł z drogi i dachował na odcinku DK 61 od Stasiego Lasu do skrzyżowania DK 61 z DK 62 w kierunku Pułtuska. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo. WSP Zegrze, OSP Wola Kiełpińska, OSP Serock, pogotowie i policję.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia służb ratowniczych okazało się, że samochód osobowy marki Renault wypadł z jezdni a następnie dachował. W rozbitym pojeździe znajdowała się ok. 30-letnia kobieta, która kierowała autem. Strażacy wyciągnęli poszkodowaną ale przytomną kierującą, którą obecnie zajmuje się zespół ratownictwa medycznego.
Informację o kolejnym zgłoszeniu służby ratownicze odebrały o godz. 6:26. Tym razem na tym samym odcinku drogi, tylko że w kierunku Legionowa samochód osobowy Opel uderzył w barierki i zatrzymał się na nich. Na miejsce zadysponowano zastęp strażaków z JRG Legionowo. Na miejscu służby ratownicze zastały uszkodzony pojazd, który zatrzymał się na barierkach. Pojazdem kierowała ok. 50-letnia kobieta, która została opatrzona.
Dodatkowo jak informują służby ratownicze doszło w tym rejonie obwodnicy Serocka (DK 61) jeszcze do dwóch innych drobnych kolizji, które były następstwem bardzo złych warunków na jezdni spowodowanych gołoledzią.
