15 lutego powołana została serocka spółdzielnia energetyczna „Słoneczny Serock”. Trzydzieści osób zdecydowało się na to rozwiązanie aby zaspokoić własnych potrzeb energetyczne i obniżyć koszty za jej zużycie. O powołanej spółdzielni rozmawiamy z Jakubem Szymańskim – kierownikiem referatu Gospodarki Gruntami, Planowania Przestrzennego i Rozwoju, prezesem spółdzielni.
Skąd pomysł na spółdzielnię energetyczną? Kto stoi za tym projektem?
Obserwujemy nieustannie wzrastające zainteresowanie energią pozyskiwaną ze słońca. To niewątpliwie odpowiedź na rosnące rachunki za energię elektryczną. Warto jednak pamiętać, że poza ekonomią, nie mniej ważne okazują się w tym wypadku względy ochrony klimatu i świadomość, że instalując własne źródło wytwórcze robimy dobry krok w tym właśnie kierunku, malutki, ale jednak w dobrą stronę. Z drugiej strony niezwykle bliska pozostaje dla mnie kwestia tzw. bezpieczeństwa energetycznego. Rosnąca popularność fotowoltaiki stawia w bardzo trudnej sytuacji nasz system doprowadzania energii elektrycznej do naszych domów. Panele fotowoltaiczne są bowiem bardzo kapryśnym źródłem zasilania, a chcemy, aby prąd w naszym gniazdku był dostępny zawsze, niezależnie czy aktualnie świeci słońce czy trwa długi jesienny wieczór. Wyjściem z tej sytuacji może być właśnie rozwój zinstytucjonalizowanych instalacji fotowoltaiczny zaopatrujących lokalne społeczności. Energia dzięki temu jest wytwarzana „na miejscu” i trafia do odbiorców. Takie instytucje jak spółdzielnia mają dodatkowo tę zaletę, że mogą być łatwo sterowalne. Potencjalnie będziemy dysponować dużą mocą wytwórczą energię elektryczną i jej wydajność będziemy ściśle uzgadniać z instytucją dbającą o naszą sieć elektroenergetyczną. To pozwala wypracować lepszą pewność dostaw i w dłuższej perspektywie pozwala ułożyć dobre relacje między wytwórcą energii, a operatorem sieci.
Dlaczego fotowoltaika?
Spółdzielnie energetyczne, zgodnie z regulacją ustawy, muszą korzystać ze instalacji wytwarzających energię elektryczną wyłącznie ze źródeł odnawialnych. Ponieważ w warunkach gminy Serock nie ma odpowiednich warunków do realizacji instalacji wiatrowych, biogazowni czy nowej elektrowni wodnej, jedynym dostępnym źródłem pozostaje słońce. Ze względu na ograniczoną w czasie dostępność energii ze słońca, zakładamy wyposażenie planowanej instalacji w magazyn energii.
Skąd pomysł na formę spółdzielni? Czy są w niej tylko osoby fizyczne, czy także mogą do niej dołączać instytucje?
Chcieliśmy stworzyć na terenie gminy mechanizm dostępny dla każdego mieszkańca. Mieszkańcy często nas pytają potencjalne dotacje na fotowoltaikę. To nie jest bezpośrednia dotacja, ale sposób na osiągnięcie takiego samego, albo lepszego efektu niż ten, który daje indywidualna instalacja prosumencka, tańszym kosztem. Chcieliśmy dać w ten sposób impuls do rozwoju podobnych inicjatyw, bo widzimy w nich szansę na budowanie siły ekonomicznej naszej społeczności. Spółdzielnię może założyć każdy zainteresowany, który znajdzie wystarczającą grupę chętnych. Spółdzielnia może zrzeszać zarówno osoby fizyczne jak i przedsiębiorców budując ich konkurencyjność, dzięki dostępności taniej energii.
Kto ma i na jaki zasadach nabywa udziały w spółdzielni? Jak wygląda jej finansowanie?
Udziały nabywa właściciel nieruchomości, która ma być zaopatrywana w energię elektryczną za pośrednictwem spółdzielni. Niezbędne jest złożenie deklaracji. Weryfikacja możliwości przyjęcia nowego członka do spółdzielni będzie wyglądała dwuetapowo – najpierw będziemy badać położenie nieruchomości na terenie gminy Serock (spółdzielnia będzie na razie ograniczona terytorialnie wyłącznie do obszaru jednej gminy). Na tym etapie badamy również kto w danej lokalizacji jest operatorem systemu dystrybucyjnego i czy jest to ten sam operator, z którym umowę na dystrybucję energii ma zawarta spółdzielnia. W drugim etapie będziemy natomiast analizować, czy spółdzielnia dysponuje jeszcze wystarczającymi rezerwami mocy wytwórczych, aby zaopatrzyć w energię zgłaszającego się kandydata.
Kto i jak będzie zarządzał spółdzielnią? Kto będzie sprawował nad nią nadzór technologiczny?
Fizycznie mamy powołany zarząd, który będzie sprawował bieżący nadzór nad działaniem instalacji i samej spółdzielni. Ze względu na niewielką skalę spółdzielni w momencie jej uruchomienia nie przewidujemy zatrudniania dodatkowych pracowników, choć mamy świadomość że z czasem, kiedy spółdzielnia będzie zrzeszała większą liczbę osób, takie potrzeby mogą się pojawić. Same przeglądy techniczne będą najprawdopodobniej zlecane wykwalifikowanym podmiotom gospodarczym. Dzięki temu, że zamierzamy zrealizować jedną centralną instalację te koszty będą relatywnie niższe niż w przypadku dokonywania przeglądów kilkunastu/kilkudziesięciu instalacji zlokalizowanych na indywidualnych dachach.
W jaki sposób będzie można czerpać profity z działalności organizacji? Czy spółdzielnia będzie sprzedawała prąd?
Spółdzielnia nie może sprzedawać energii, to wynika wprost z ustawy. Całość wyprodukowanego prądu musi być spożytkowana przez członków spółdzielni. Podstawowym profitem będzie dostęp do darmowej energii, bowiem jeśli będziemy dysponować wystarczającym udziałem, prąd wytworzony w spółdzielni od początku będzie naszą własnością. Członkowie będą natomiast składać się na koszty utrzymania instalacji – niezbędny nadzór techniczny, ubezpieczenie czy sprawy podatkowe. Koszty te jednak będą minimalne w porównaniu z typowym rachunkiem za energię elektryczną jakie dziś oglądamy.
W jaki sposób można dołączyć do spółdzielni i czy istnieje możliwość, że w przyszłości będzie ona rozbudowywana?
W sprawie dołączenia do spółdzielni należy bezpośrednio kontaktować się ze mną. Ponieważ jesteśmy na etapie rejestracji powołanej spółdzielni w Krajowym Rejestrze Sądowym, nie rozpoczęliśmy jeszcze szerszych działań informacyjnych. Po zakończeniu procesu rejestracyjnego zaktualizujemy posiadane informacje pod kątem dostępnych do wykorzystania mocy wytwórczych i jeśli będzie jeszcze taka możliwość, będziemy zapraszać do dołączenia do spółdzielni. Życie nie znosi próżni, oczywiście po wykorzystaniu całości mocy, jakie będą do dyspozycji w pierwszej instalacji, jeśli zainteresowanie inicjatywą, które dziś jest bardzo duże, nie osłabnie, oczywiście będziemy szukać możliwości realizacji kolejnych instalacji wytwórczych.
Kontakt:
Jakub Szymański – kierownik referatu Gospodarki Gruntami, Planowania Przestrzennego i Rozwoju Urzędu Miasta i Gminy w Serocku.