W sobotni wieczór 26 czerwca w Serocku tradycji stało się zadość. Zarówno tej dawnej, związanej z obchodami Nocy Świętojańskiej, jak i tej znacznie młodszej, związanej z wiankową imprezą na serockiej plaźy.
Bawiliśmy się podczas magicznego show i podziwialiśmy młode piosenkarki i tancerzy z zespołów działających przy serockim Ośrodku Kultury. Na scenie prezentowano zgłoszone do eko-konkursu wianki, niestety nie kaźdy z nich był eko-wiankiem, jak nakazywał regulamin. Wszystkich intrygowała tego wieczoru stojąca na scenie postać ubrana w gumowy zielony kombinezon, ozdobiony kolorowymi balonikami, z pasiastą kominiarką na głowie, świeczką i numerkiem w dłoni. Mijał czas, zmieniali się artyści, a postać trwała na scenie. Okazało się, źe miała do tego pełne prawo będąc po prostu wiankiem zgłoszonym do konkursu. Komisja doceniła wyjątkowość „wianka” i przyznała mu w ramach nagrody specjalnej 5 talonów na lody z cukierni. Jury, aby docenić pomysłowość autorów oraz urodę wianków, które nie spełniały wymogów regulaminowych, zaprosiło do obejrzenia ich w serockim ratuszu na poświętojańskiej wystawie. Jednak ze względu na ich nie-ekologiczny charakter nie zostały one rzucone na wodę. Zwycięzcy konkursu odebrali dyplomy, nagrody, wyróźnienia oraz talony na lody i wyruszyli na molo, aby zgodnie z tradycją puścić wianki na wody Narwi. Towarzyszyło temu mnóstwo mieszkańców i turystów, po rzece pływały łodzie, statek i miejscowy łabędż.
Wszyscy niecierpliwie czekali na wrzucenie do wody „spersonifikowanego” wianka, do czego została zobowiązana przez jury jego właścicielka pod grożbą odebrania wyróźnienia. Po efektownym pluśnięciu popłynął on wśród innych eko-wianków, by po chwili obrać kurs na molo, gdzie został wyłowiony. Mamy nadzieję, źe wianek się nie przeziębił i wraz z właścicielką oraz innymi uczestnikami wiankowej imprezy przygotowanej przez Ośrodek Kultury w Serocku dobrze się bawił na dyskotece.
