Areszt wobec “Jokera z Wieliszewa” podejrzanego o podpalenie domu, w którym mieszkał zmieniono na dozór policyjny

Pożar domu jednorodzinnego przy ulicy Podgórnej w Wieliszewie

Pożar domu jednorodzinnego przy ulicy Podgórnej w Wieliszewie

Prokuratura Rejonowa w Legionowie cały czas prowadzi śledztwo w sprawie pożaru domu jednorodzinnego w Wieliszewie, do którego doszło w połowie października br. Mężczyzna, wobec którego w tej sprawie dotychczas stosowany był areszt tymczasowy z powodu podejrzenia, że to on odpowiadał za podpalenie został zwolniony z aresztu i stosowany jest obecnie wobec niego dozór policyjny.

 

 

Przypomnijmy, że 15 października 2024 roku informację o pożarze na terenie Wieliszewa służby ratownicze odebrały przed godz. 18. Na miejsce zadysponowano siedem zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego, dwie załogi Policji oraz pracowników pogotowia energetycznego i gazowego. Po przybyciu służb ratowniczych okazało się, że na posesji przy ulicy Podgórnej rozwiniętym pożarem objęty był piętrowy dom jednorodzinny. Płomienie wychodziły z wnętrza domu i po elewacji rozprzestrzeniły się na poddasze oraz dach. Dzięki szybkiej interwencji służb ratowniczych pożar został ugaszony i nie zdążył rozprzestrzenić się na cały dom oraz sąsiednie zabudowania, jednak straty w środku budynku jak i na jego elewacji były bardzo duże.

 

 

Z nieoficjalnych ustaleń naszej redakcji wynika, że 31-letni mężczyzna, który w powyższym domu jednorodzinnym mieszkał od około 3 lat prawdopodobnie sam zaprószył ogień. Potem wybiegł z domu i krzyczał do sąsiadów, że teraz straż pożarna „będzie sobie to gasiła”. W momencie, gdy doszło do pożaru mężczyzna był umalowany, jak komiksowy bohater „Joker”.

31-latek usłyszał zarzuty

Tuż po całym zdarzeniu mężczyzna, który wybiegł z płonącego domu jednorodzinnego został opatrzony przez ratowników medycznych, a następnie zabrany przez policjantów na komisariat. Jak informowali naszą redakcję kilka dni później śledczy zebrany materiał dał prokuratorowi podstawy do przedstawienia zatrzymanemu mężczyźnie zarzutu zniszczenia mienia o znacznej wartości poprzez jego podpalenie. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legionowie miejscowy sąd zastosował wobec 31-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.

Zgodnie z art. 288 Kodeksu karnego za przestępstwo zniszczenia cudzej rzeczy może grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli jednak przestępstwo niszczenia mienia dotyczy mienia o znaczniej wartości (przekraczającego wartość 200 tys. zł) sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Zwrot w sprawie Jokera z Wieliszewa, mężczyzna został wypuszczony na wolność

W piętek (13 grudnia) redakcja Gazety Powiatowej skontaktowała się w powyższej sprawie z Prokuraturą Rejonową w Legionowie, żeby dopytać na jakim etapie jest postępowanie.

Jak poinformowała naszego reportera Prokurator Rejonowa w Legionowie Anna Tondera-Wolińska czynności w tej sprawie są cały czas prowadzone przez legionowską prokuraturę, jednak zaszły nowe okoliczności. Z uwagi na treść opinii biegłego co do przyczyn pożaru, w piątek (13 grudnia) został zmieniony środek zapobiegawczy wobec 31-letniego mężczyzny z aresztu tymczasowego na dozór policyjny połączony z zakazem kontaktowania się ze świadkami i pokrzywdzonymi.

Decyzja ta oznacza, że mężczyzna będzie odpowiadał z tzw. wolnej stopy i będzie mógł opuścić areszt tymczasowy. Dodatkowo jak przekazała prokurator Anna Tondera-Wolińska, 31-latek usłyszał nowe zarzuty w postaci kierowania gróźb i naruszenia nietykalności cielesnej.

Nasza redakcja czeka obecnie na informację z Prokuratury Rejonowej w Legionowie czy dotychczasowy główny zarzut dotyczący zniszczenia mienia o znacznej wartości poprzez jego podpalenie (art. 288 Kodeksu karnego) nadal jest utrzymany czy może został zmieniony. Przypomnijmy, że powyższe przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Jak tylko nasza redakcja otrzyma odpowiedź w tej sprawie od Prokuratury Rejonowej w Legionowie poinformujemy o tym Czytelników.