Na piątek 11 lipca zwołana została nadzwyczajna sesja Rady Gminy Wieliszew. Radni zebrali się, by najpierw unieważnić uchwałę podjętą na sesji czerwcowej, a potem podjąć nową. Zamieszanie legislacyjne dotyczyło miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ul. Podgórnej, okolicy gdzie gmina chce budować cmentarz.
Błąd przy podjęciu uchwały podczas czerwcowej sesji polegał na tym, że podczas procedowania nad uchwałą nie uwzględniono uwagi do planu autorstwa Andrzeja i Alfredy Gierczyńskich. Gmina pierwotnie uznała, że uwaga do planu wpłynęła po wyznaczonym terminie, potem jednak okazało się, że Państwo Gierczyńscy zdążyli zrobić to na czas. Wobec tego wójt musiał zwołać kolejną sesję, tak by uchwalić plan z rozpatrzonymi wszelkimi uwagami.
Kolejny problem
W trakcie obrad sesji radny Edwin Zezoń i radny Józef Borzewski zarzucili przygotowującym sesję nadzwyczajną, że w przygotowanym porządku obrad nie było punktu, w którym miała odbyć się dyskusja nad uwagami do planu. Przewodniczący Rady Gminy Marcin Fabisiak, tłumaczył, że tekst uchwały jest ten sam co na poprzedniej sesji z wyjątkiem jednego punktu który, według jego informacji został przesłany do wszystkich odpowiednio wcześniej. W rezultacie przegłosowano, że podczas sesji zostanie odczytany cały tekst uchwały.
Wątpliwości dotyczące kwestii zasadniczych
Poza kwestiami formalnymi na sesji w Łajskach dyskutowano nad tym, czy w przyszłości, już po podjęciu nowego planu, może pojawić się problem z pozyskaniem wszystkich działek niezbędnych do wybudowania cmentarza. Zastanawiano się, czy rzeczywiście możliwe jest dogadanie się z tymi, którzy jeszcze swoich terenów nie sprzedali.- Ponad połowa terenu jest kupiona, uważam, że jesteśmy w stanie porozumieć się z pozostałymi właścicielami – powiedział podczas obrad zastępca wójta Zenon Popławski.
Czego dotyczą obawy?
Karolina Zuzula, reprezentująca interesu rodziny Gierczyńskich podnosi, że wszyscy sprzedający działki będą musieli zapłacić opłatę planistyczną i opłatę adiacencką. Opłaty te mają stanowić dużą część kwoty, którą uda im się uzyskać od Gminy Wieliszew. Uważa to za nieuczciwość, ponieważ cena, jaką oferuje urząd, i tak nie jest jej zdaniem wysoka. Poza tym martwi się, że jeśli powstanie cmentarz, jedna z jej działek znajdzie się w tzw. strefie sanitarnej cmentarza, co według niej ma znacząco ograniczyć możliwości jej przyszłego wykorzystania.
Co na to wójt Paweł Kownacki?
Wójt Paweł Kownacki podczas rozmowy telefonicznej nie chciał zdradzić nam, jaka cena za grunty dla mieszkańców wchodzi w grę. – Cena za grunty będzie indywidualnie ustalona z każdym ze sprzedających i jest ona nie do upubliczniania – mówi wójt. Wójt zapewnia jednak, że właściciele działek przeznaczonych na teren cmentarza nie będą musieli zapłacić opłaty planistycznej i adiacenckiej. Dla terenu cmentarza ustalona jest zerowa stawka wzrostu wartości nieruchomości dla opłaty planistycznej. Jego zdaniem nie mają się też czego obawiać ci, których działki są w tzw. strefie sanitarnej. – Wodociąg będzie, a pieniądze na jego budowę znajdują się już w wieloletniej prognozie finansowej – mówi wójt Paweł Kownacki. – Cmentarz powinien być budowany ponad podziałami politycznymi – dodaje.
Ostatecznie uchwała została przyjęta.