Od czytelników: Uważaj, komu zdradzasz swoje dane osobowe

IMG_20210512_121027

Przed końcem roku szkolnego uczennice ze Szkoły Podstawowej w Łajskach przygotowały wywiad z Panem Marcinem Sajdakiem – Inspektorem do spraw ochrony danych osobowych w Urzędzie Gminy Wieliszew. Wywiad dotyczył ochrony danych osobowych. Szkoła w Łajskach uczestniczyła w programie „Twoje dane – Twoja sprawa”.

 

 

Weronika i Laura: Dzień dobry! Dziękujemy, że znalazł Pan czas na rozmowę z nami. Chciałybyśmy zadać Panu kilka pytań.

Pan Marcin Sajdak: Proszę bardzo, chętnie odpowiem na wszystkie pytania – jeśli tylko będę znał odpowiedź

W i L: Co to są dane osobowe? Czy dzieci i dorośli mają takie same dane osobowe?

Pan Marcin Sajdak: Według najnowszych przepisów RODO, dane osobowe są to takie dane, dzięki którym możemy zidentyfikować konkretną osobę. Czyli nie jest to tak, jak się może niektórym wydawać, że są to np. tylko imię i nazwisko człowieka. Daną osobową może być także chociażby numer telefonu, bo po nim możemy kogoś rozpoznać. Czasami jest to adres zamieszkania, czasami ciąg cyferek czyli numer PESEL – po nim możemy już bardzo precyzyjnie wskazać każdego obywatela czy obywatelkę.

W i L: Czy zdarzyło się, że dane osobowe mieszkańców gminy Wieliszew zostały wykorzystane w nieprawidłowy sposób?

Pan Marcin Sajdak: Nie słyszałem o takim przypadku, żeby w naszej gminie dane zostały wykorzystane w nieprawidłowy sposób lub wykradzione.

 

 

W i L: W takim razie, w jaki sposób urząd zabezpieczył dane osobowe mieszkańców? Może jest jakiś specjalny szyfr lub kod dostępu, skanowanie spojówki oka – tak jak na filmach? Gdzie są przechowywane i kto ma do nich dostęp?

Pan Marcin Sajdak: Bardzo ciekawe pytanie, ponieważ rozporządzenie RODO mówi o dwóch rodzajach zabezpieczeń; zabezpieczenia organizacyjne i techniczne. To pierwsze obejmuje różne procedury, dokumenty opisujące ochronę danych osobowych. Natomiast zabezpieczenia techniczne to właśnie różne zamki, szafy zamykane na klucz, szyfr, blokady w systemach informatycznych. Takim rodzajem ochrony jest również wspomniany przez Was skan siatkówki oka. Tu niestety pojawia się kłopot, ponieważ RODO mówi o istnieniu tzw. danych biometrycznych, czyli opisujących człowieka w sposób fizyczny, m.in. są to właśnie odciski palców czy skan siatkówki oka. Przetwarzanie takich danych wiąże się ze sporymi ograniczeniami. Ciężko jest zatem wykorzystywać tego rodzaju zabezpieczenia w urzędzie gminy.

W i L: Po co w ogóle ktoś miał by wykradać nasze dane osobowe? Czy istnieją ich złodzieje?

Pan Marcin Sajdak: Oczywiście! Powodem kradzieży danych osobowych jest to, że są one tak naprawdę towarem. Dla niektórych są tak cenne, że są w stanie za nie nawet zapłacić. Najczęściej są wykorzystywane przy wszelkiego rodzaju oszustwach. Dzieje się tak w momencie, gdy ktoś np. próbuje się podszyć pod naszą tożsamość, aby chociażby założyć fałszywe konto w banku i dokonywać różnych malwersacji finansowych. W naszym kraju skradzione dane osobowe są bardzo często wykorzystywane na różnych portalach aukcyjnych, do sprzedania przedmiotu, który nie istnieje.

W i L: Jak w taki razie na co dzień możemy chronić nasze dane, by nie spotkało nas coś podobnego? Czy dzieci są jakoś szczególnie narażone, co powinno wzbudzać naszą czujność, na co zwracać uwagę?

Pan Marcin Sajdak: Powinniśmy przede wszystkim zacząć od ograniczania podawania naszych danych we wszelkich instytucjach, firmach czy urzędach, a jeśli już je podajemy, to należy dopytywać, w jakim celu są pozyskiwane. Istnieje coś takiego, jak klauzula informacyjna, w niej powinno się znaleźć: kto przetwarza nasze dane, w jakim celu, na jakiej podstawie prawnej, przez jaki czas będą przetrzymywane, itp. Mamy także szereg tam zapisanych praw względem naszych danych, np. prawo do ich zapomnienia, do ich usunięcia. Myślę, że takim dobrym nawykiem powinno być proszenie o pokazanie klauzuli informacyjnej – każdorazowo, gdy podajemy gdzieś informacje o sobie.

Natomiast jeśli chodzi o dzieci, to przepisy RODO mówią, że danymi osób do ukończenie przez nie 16 roku życia dysponują ich rodzice. To dorośli są zobowiązani do ochrony tychże danych.

W i L: Jak długo można przechowywać dane mieszkańców gminy? Czy np. po ich śmierci mogę je pozyskać ich krewni?

Pan Marcin Sajdak: Bardzo dobre pytanie To, ile mogą być przechowywane dane osobowe, regulują odrębne dla każdej informacji o nas przepisy. Nasza gmina przechowuje dane mieszkańców w specjalnym, ogólnopolskim systemie „Źródło”, do którego ma dostęp tylko w części. Są tam zamieszczone informacje o meldunkach, pozwoleniach np. na budowę i o różnych aspektach dotyczących życia mieszkańców. Jest to zatem bardzo zróżnicowane, czasami jest to 5 lat, czasami 50 a czasami, jak np. w przypadku numerów PESEL – dane są przechowywane dożywotnio – wszystkich, tych którzy już nie żyją, czy tych, którzy się dopiero narodzą.

W i L: Kto chroni nasze dane osobowe?

Pan Marcin Sajdak: Naczelną instytucją chroniącą dane jest Europejska Rada Ochrona Danych Osobowych, która nadzoruje pracę poszczególnych urzędów ochrony danych osobowych, w krajach należących do Unii Europejskiej. Następnie mamy administratorów danych osobowych, np. w Waszym przypadku, administratorem danych osobowych jest szkoła, reprezentowana przez Pana Dyrektora. Każdy administrator może mieć pomocnika w postaci mnie – czyli Inspektora Danych Osobowych To osoba, która ma doradzać i wskazywać, jak powinno się chronić dane oraz usuwać wszelkie nieprawidłowości.

W i L: Bardzo dziękujemy za rozmowę i poświęcony nam czas.

Pan Marcin Sajdak: Ja również dziękuję, było mi bardzo miło

 

Laura i Weronika Jurczyk uczennice w Szkole Podstawowej w Łajskach